Zmiany w radzie nadzorczej i powołanie Pawła Surówki na prezesa to efekt przejęcia wpływów w PZU przez szefową rządu - pisze piątkowy Puls Biznesu. Gazeta Wyborcza twierdzi zaś, że decydującą rolę odegrał Zbigniew Ziobro.
Według części rozmówców Pulsu Biznesu, premier Szydło skorzystała z możliwości, jakie daje ustawa o zasadach zarządzania mieniem państwowym, i formalnie (na mocy pełnomocnictwa) przejęła prawo wykonywania głosów właścicielskich na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy PZU. Według innych, do formalnego przekazania nadzoru nad spółką nie doszło.
Czytaj także:
Paweł Surówka prezesem PZU. Będzie emisja obligacji
Z kolei Gazeta Wyborcza twierdzi, że nominacja w PZU to efekt wzrostu wpływów ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, który już wcześniej starał się przywrócić Michała Krupińskiego na stanowisko prezesa. Kiedy się to nie udało, na fotel szefa PZU skierował Pawła Surówkę.
Ostatnie roszady w PZU potwierdzają, że wicepremier Morawiecki traci wpływy w kontrolowanym przez państwo gigancie - pisze gazeta.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Morawiecki traci wpływy w PZU?