Poniedziałkowa sesja na nowojorskich giełdach przyniosła lekkie wzrosty głównych indeksów. Janet Yellen, prezes Fed, potwierdziła przekonanie o dobrej kondycji rynku pracy USA.
Do wzrostów DJI najmocniej przyczynił się Microsoft, zaś Merck przewodził spadkom. Wśród spółek z S&P 500 najlepiej radziły sobie firmy telekomunikacyjne, zaś najgorzej sektor paliwowy.
Janett Yellen, szefowa Fed w poniedziałkowym wystąpieniu oceniła, że USA ma obecnie najsilniejszy rynek pracy od dekady i są oznaki przyspieszania wzrostu płac. Było to ostatnie wystąpienie członka Fed przed świętami Bożego Narodzenia.
Inwestorzy w tym tygodniu czekają na szczególnie mocno wypełniony publikacjami danych makro czwartek. Tego dnia podany zostanie trzeci, końcowy odczyt PKB Stanów Zjednoczonych za III kw., wstępne dane o zamówieniach na dobra trwałe w USA za listopad, dochody i wydatki Amerykanów za ten sam miesiąc, czy też deflator PCE, który w ujęciu bazowym stanowi preferowaną przez Fed miarę inflacji.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Niewielkie wzrosty na Wall Street