Bawełna, pallad, srebro, estoński indeks TALSE czy argentyński Merval to najlepsze inwestycje 2010 roku. Żadna z nich nie była dostępna dla przeciętnego polskiego inwestora. Zdaniem Romana Przasnyskiego, analityka Open Finance, spełnieniem marzeń o nich mogłyby być ETF-y.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Niewykorzystana szansa na zyski polskich inwestorów