Firmy, które obejmie obniżka CIT z 15 do 9 procent odpowiadają za 80 procent inwestycji w Polsce - wylicza premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że obniżając ZUS i podatki dla małych firm rząd wspiera polski kapitał i polską własność,
- Pojawiły się takie głosy, że to będzie dotyczyć niewielkiej liczby firm. Otóż to jest nieprawda. Z wszystkich firm, które płacą CIT, spółek prawa handlowego, a jest ich prawie pół miliona (...). 92-93 proc. może być objętych tą właśnie obniżka podatków CIT. A jak porównuje się to z firmami, które płacą PIT, to te, które mają CIT odpowiadają za 80 procent wszystkich inwestycji w Polsce. Czyli my stosujemy ulgę dla większości tych firm, mikro, małych i średnich, które inwestują właśnie w ramach Polski lokalnej - powiedział premier.
Podkreślił, że to jest "odpowiednie działanie, odpowiednie podejście do gospodarki, do spraw społecznych na 5, 10, 15 lat do przodu".
Premier @MorawieckiM w #Garwolin: Wierzymy w to, że możemy zmienić Polskę i zmieniamy Polskę na lepsze. pic.twitter.com/JHJtsm4HqG
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) 5 maja 2018
- My wspieramy mikro, najmniejsze, małe i średnie firmy. Z definicji one są w ogromnej większości polskie. Oczywiście po wejściu do UE my nie możemy różnicować polskie i niepolskie. Bo KE od razu pozwie nas do Trybunału. I nie robimy tego. Ale ponieważ małe i średnie i mikro to są głównie firmy polskie, to my promując te firmy, wspierając ich inwestycję, wspierając amortyzację (...) obniżając ZUS, obniżając podatki my tak naprawdę wspieramy polski kapitał, polską własność. I o to nam chodzi, żeby polski kapitał i polska własność za 5, 10, 15 lat były dominujące. Żeby polski kapitał był w Polsce najważniejszy - podkreślił Morawiecki.
Bardziej proporcjonalny i sprawiedliwy ZUS
Premier podczas swojego wystąpienia podkreślił, że mikroprzedsiębiorcom doskwierają podatki i ZUS. "W przypadku ZUS-u od początku przyszłego roku stworzymy bardziej proporcjonalny i sprawiedliwy system płacenia na ZUS w zależności od przychodu" - zapowiedział.
Zauważył, że obecnie jest tak, że firma, która zarabia 3 tys. 5 tys. lub 10 tys. zł płaci taki sam ZUS w wysokości 1250 zł. "Chcemy zmienić te zasady tak, żeby one były bardziej proporcjonalne w stosunku do przychodów, do wysokości 5.300 zł. Czyli jeśli ktoś ma w przychodach jakiś warsztat samochodowy, zakład fryzjerski, czy niewielki sklepik (i zarabia) 2 tys., 3 tys. złotych miesięcznie, to proporcjonalnie ten ZUS będzie mniej więcej połowę tego co, do tej pory" - zadeklarował premier.
Repolonizacja sukcesem
- Dzisiaj jest tak, że 50 proc. polskiego przemysłu jest w rękach zagranicznego kapitału; 50 proc. banków jest w rękach zagranicznego kapitału. Mało tego - jak zaczynaliśmy rządy - to było ponad 70 proc. - powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Jak dodał, "poprzez program repolonizacji, przeprowadzony przez nas - dzisiaj jest to już poniżej 50 proc.". - 53 proc. jest już polskiego kapitału - pierwszy raz od ponad 20 lat - podkreślił szef rządu.
- My chcemy wspierać polskich właścicieli, polskich przedsiębiorców, polskich pracowników - dlatego też podnieśliśmy wynagrodzenie minimalne, wprowadziliśmy stawkę godzinową, podnieśliśmy je tak, jak przez poprzednie dziesięć lat nikt tego w takiej skali nie zmienił - mówił premier.
Morawiecki zwrócił uwagę, że poprzez politykę gospodarczą jego rządu, "poprzez plan odpowiedzialnego rozwoju, doprowadziliśmy do najniższego w historii bezrobocia". Premier podkreślił, że "pięć - osiem lat temu to bezrobocie było największą zmorą Polski powiatowej, Polski gminnej".
W sobotę i niedzielę w całej Polsce zaplanowane są kolejne spotkania z udziałem polityków PiS. Poza szefem rządu z wyborcami spotkają się m.in. wicepremier Beata Szydło, marszałek Senatu Stanisław Karczewski, a także ministrowie: rodziny, rolnictwa i infrastruktury. Spotkania to część zapowiedzianego przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego podczas kwietniowej konwencji Zjednoczonej Prawicy objazdu po kraju najważniejszych polityków obozu rządzącego.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Niższy CIT, sprawiedliwy ZUS, wyższa płaca minimalna. Premier wylicza wsparcie dla biznesu