Norweski minister obrony Frank Bakke-Jensen zapewnił po sobotnim spotkaniu z szefem Pentagonu Jamesem Mattisem, że Norwegia będzie zwiększała wydatki na obronność, dążąc do osiągnięcia wyznaczonego przez NATO poziomu 2 proc. PKB.
Frank Bakke-Jensen dodał, że jego kraj zwiększył realnie wydatki na obronność o 4 proc. od 2013 roku i będzie "nadal zwiększać wydatki w najbliższych latach".
Norwegia, która pomaga zbierać informacje dotyczące rosyjskich manewrów morskich, ma swoich żołnierzy w Afganistanie i na Bliskim Wschodzie oraz kupuje amerykański sprzęt, jest uznawana za jednego z najcenniejszych europejskich sojuszników Stanów Zjednoczonych - pisze Reuters.
Prezydent USA Donald Trump nazwał ten kraj "oczami i uszami" NATO na północy. Ale - według Trumpa - Norwegia to jedyny członek NATO graniczący z Rosją, który nie posiada "wiarygodnego planu" związanego z przeznaczeniem 2 proc. PKB na obronność. Obecnie Norwegia przeznacza na ten cel równowartość około 6,5 mld dolarów rocznie, czyli ok. 1,6 proc. PKB.
Na szczycie NATO w Brukseli 11 i 12 lipca wszystkie kraje Sojuszu Północnoatlantyckiego zobowiązały się do podniesienia wydatków obronnych co najmniej do 2 proc. PKB do 2024 roku. Według źródeł Trump zażądał od sojuszników, by z tego zobowiązania wywiązały się już do stycznia przyszłego roku.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Norwegia obiecała zwiększenie wydatków na obronność