Opozycja i ludzie prezydenta za zwołaniem Rady Gabinetowej

Opozycja i ludzie prezydenta za zwołaniem Rady Gabinetowej
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Minister w Kancelarii Prezydenta Michał Kamiński uważa, że powinna zebrać się Rada Gabinetowa w sprawie sytuacji gospodarczej. Propozycję zwołania Rady popierają Przemysław Gosiewski (PiS) oraz Wojciech Olejniczak (Lewica). Sceptyczni w tej sprawie są Zbigniew Chlebowski (PO) i Stanisław Żelichowski (PSL).

Prezydent Lech Kaczyński nie wykluczył w piątek zwołania Rady Gabinetowej w sprawach gospodarczych. Jak mówił, chciałby się również w tej sprawie spotkać w cztery oczy z premierem.

- Jest określona sytuacja gospodarcza na świecie, Polska jest częścią światowej gospodarki, warto aby w tej sytuacji różne organy państwa zajmowały stanowisko i zastanawiały się jak chronić nasz kraj przed ewentualnymi skutkami kryzysu finansowego - powiedział Kamiński w niedzielnej audycji Radia Zet "Siódmy dzień tygodnia".

Jak zaznaczył, "dziś Polska bezpośrednio nie jest w cyklonie tego kryzysu, ale jest powiązana".

Pomysł zwołania Rady poparł szef klubu Lewicy Wojciech Olejniczak. - Warto zwrócić uwagę, że w związku z kryzysem spadnie tempo inwestycji, zmniejszą się więc wpływy do budżetu, zmniejszy się eksport. To generuje określone problemy - zaznaczył.

Według szefa klubu PSL Stanisława Żelichowskiego, cały dylemat polega na tym, że w Polsce nie ma w tej chwili zalążków kryzysu. - On może zaistnieć kiedy zaistnieje panika. A taka panika może powstać. Bo jeżeli przeciętny śmiertelnik dowiaduje się, że z jednej strony są sygnały uspakajające, a z drugiej strony zbiera się Rada Gabinetowa, to nie wie o co chodzi - zaznaczył.

Żelichowski zauważył, że Aleksander Kwaśniewski, gdy był prezydentem miał doradców ekonomicznych: najpierw Marka Belkę a potem profesora Witolda Orłowskiego. Polityk pytał: kto jest doradcą ekonomicznym pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego? Jak dodał, prezydent ma Radę Bezpieczeństwa Narodowego "gdzie są przegrani politycy". - Gdyby weszli tam politycy z różnych opcji, być może nawet w takim gronie można by pewne sprawy przedyskutować - uważa poseł PSL.

Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski, jak mówił, rozumie święte prawo opozycji do krytykowania decyzji, które podejmuje premier czy rząd. "Ale w ważnych sprawach dla Polski i Polaków politycy powinni mieć umiarkowane poglądy" - podkreślił.

- A mamy do czynienia z kryzysem w USA a także z kryzysem który dotyka niektóre państwa UE. Dziś straszenie przez polityków lewicy czy przez pana prezydenta, który we wtorek mówił o wielkim kryzysie, apelował do instytucji europejskich o pomoc, w czwartek to samo uczynił b. premier Jarosław Kaczyński, który mówił o gigantycznym kryzysie grożącym Polsce. Czy to jest poważne zagrożenie, straszenie Polaków, nakręcanie takiej spirali? - zaznaczył Chlebowski.

Jak dodał, w czwartek szef Europejskiego Banku Centralnego mówił wprost: Polska gospodarka ma się świetnie, polski system bankowy ma bardzo dobrą kondycję i nie jest narażony na tego typu turbulencje, które się dzieją w wielu państwach.

- Warto rozmawiać, tylko nie wolno używać tej retoryki kryzysu. Jak pan prezydent zwoła Radę Gabinetową - dojdzie do spotkania - mówił Chlebowski.

Zdaniem szef klubu PiS, dlatego krytykuje się prezydenta w sprawie Rady Gabinetowej, "bo sztabowcy PO zauważyli, że w drodze do prezydentury Donalda Tuska to mogłoby się położyć cieniem". - Tak naprawdę to jest jeden z wielu przykładów, gdzie nie decyduje merytoryka, a kwestia wizerunkowa kandydata na prezydenta - ocenił.

- Uważam, że w Polsce nie ma kryzysu, ale nie ma możliwości przewidzenia konsekwencji tego co się dzieje w USA i niektórych państwach UE, na to co się dzieje w Polsce. Więc warto siąść i o tym porozmawiać. Zapowiedź prezydenta zwołania Rady Gabinetowej jest elementem takiej dyskusji - podkreślił Gosiewski.

Jak zauważył, PiS zaproponowało, aby ta dyskusja odbyła się także w gronie rządu, opozycji, przedstawicieli partnerów społecznych, NPB i KNF. - To nie jest tak, że powinniśmy być całkowicie głusi na to co się dzieje - dodał.

Chodzi o propozycję PiS spotkania Jarosława Kaczyńskiego z Donaldem Tuskiem i przedyskutowania tego co można zrobić w parlamencie mając na uwadze siły rządu i opozycji - mówił Gosiewski.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Opozycja i ludzie prezydenta za zwołaniem Rady Gabinetowej

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!