Porozumienie społeczności międzynarodowej z Iranem to ogromna szansa dla polskiego biznesu i należy ją wykorzystać - powiedział w środę wicepremier Janusz Piechociński na konferencji prasowej. Zapowiedział powstanie programu Go Iran, podobnego do realizowanych obecnie Go China i Go Afrrica.
To przede wszystkim szansa dla producentów żywności. - Iran, podobnie jak wiele innych krajów z tamtego regionu importuje żywność. W przypadku tego kraju import sięga 85 proc. Polscy producenci mają dobrą markę i mają szansę zaistnieć na tym rynku - stwierdził Janusz Piechociński, dodając, że pole do popisu będą miały również firmy z szeroko pojętego otoczenia rolnictwa - producenci maszyn rolniczych, ale też firmy wyspecjalizowane w przetwórstwie płodów rolnych.
Wicepremier podkreślał, że Iran sygnalizuje duże potrzeby jeśli chodzi o modernizację swojej infrastruktury i taboru kolejowego. - Mówimy tu o kilku tysiącach wagonów, tysiącu lokomotyw. Myślę, że nasze firmy mogą stać się poważnym partnerem w tych przedsięwzięciach - stwierdził Piechociński. - Nasze firmy mogą też uczestniczyć w modernizacji sektora elektroenergetycznego i sieci przesyłowych. Mamy dobre doświadczenia i ciekawe propozycje - od prostych liczników energii po zaawansowane technologicznie rozwiązania - dodał szef resortu gospodarki.
Jego zdaniem na rynku irańskim mogą się znakomicie odnaleźć polscy producenci sektora audiowizualnego, AGD, wytwórcy mebli i kosmetyków. Zapowiedział również wzmocnienie współpracy naukowo-technicznej. Janusz Piechociński przypomniał, że przed Rewolucją Islamską Iran był jednym z naszych głównych partnerów handlowych w tamtym regionie.
- Wówczas nasz eksport do tego kraju sięgał 700 mln dolarów. Dziś nasza wymiana handlowa kształtuje się na poziomie 60-70 mln dolarów - stwierdził, zaznaczając jednak, że te dane mogą być lekko zaniżone. Ze względu na embargo niektóre polskie towary trafiały na irański rynek za pośrednictwem Emiratów Arabskich, Turcji, Azerbejdżanu.
Janusz Piechociński zapowiedział, że będzie wnioskował o kolejne dokapitalizowanie BGK, które - podobnie jak KUKE - będzie musiało sprostać większemu zapotrzebowaniu na wsparcie ze strony firm, które będą chciały działać na irańskim rynku. Nie chciał jednak zdradzić, czy w najbliższym czasie planowana jest jakaś większa misja gospodarcza do Iranu.
- Na pewno ten kraj będzie w tym kwartale w centrum naszej uwagi. Mamy przygotowanych kilka projektów - powiedział wicepremier.
Kolejną konsekwencją irańskiego porozumienia jest powrót tego kraju na rynek ropy naftowej i gazu. Szef resortu gospodarki nie spodziewa się jednak, by ten fakt miał znaczący wpływ na poziom cen tych surowców. - Iran był już obecny na tym rynku, bo embargo było czasem omijane - stwierdził. Jego zdaniem obecnie większy wpływ na ceny ropy ma utrzymująca się od dłuższego czasu na rynku nadpodaż tego surowca, możliwe jest również spowolnienie gospodarcze. - Dochodzą z Azji niepokojące sygnały, chińska gospodarka rozwija się wolniej niż w ostatnich latach i widzimy spadek cen także na rynku innych surowców np. miedzi - stwierdził Janusz Piechociński.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Piechociński zapowiada program Go Iran