Dzisiejsze dane GUS dotyczące PKB za 2009 r. wskazują, że polska gospodarka wyszła w ubiegłym roku z kryzysu obronną ręką - uważa Ireneusz Jabłoński z Centrum im. Adama Smitha. Dodał, że niepokojące jest jednak zadłużenie sektora publicznego.
Z zestawienia opublikowanego dziś przez unijny urząd statystyczny Eurostat wynika, że polski deficyt budżetowy wyniósł w ub.r. 7,1 proc. PKB, czyli przekroczył dopuszczone w kryteriach z Maastricht 3 proc. i był wyższy niż średnia unijna. Polska nie przekroczyła - w przeciwieństwie do 12 innych krajów - limitu długu publicznego w wys. 60 proc. PKB.
"To, że PKB za 2009 rok jest nieco wyższy od wcześniejszych prognoz Głównego Urzędu Statystycznego potwierdza fakt, że realna polska gospodarka, czyli zbudowana na przedsiębiorcach i przedsiębiorstwach wyszła w ubiegłym roku z kryzysu obronną ręką" - podkreślił Jabłoński.
Ekspert Centrum im. Adama Smitha ocenił, że niepokojące jest istotne zadłużenie sektora publicznego z deficytem budżetowym wyższym niż średnia unijna. "To źle rokuje na przyszłość, ponieważ zwiększy koszty obsługi tego długu. Koszty te będzie musiała ponieść zarówno gospodarka, jak i podatnicy. Jednocześnie w ubiegłym roku nie było spektakularnych przedsięwzięć czy projektów infrastrukturalnych, które mogłyby uzasadniać tak istotnie przyrost długu publicznego. Z tego wniosek, że większa część została przeznaczona na łatanie dziury budżetowej, jeśli chodzi o wydatki i konsumpcję bieżącą" - powiedział.
Jabłoński prognozuje, że przedsiębiorstwa wytwarzające PKB będą rozwijały się dobrze lub nawet bardzo dobrze na tle naszego otoczenia gospodarczego, szczególnie krajów Unii Europejskiej. "Sektor publiczny będzie nadal wraz ze swoim dalszym zadłużeniem - a jest ono planowane na ten rok większe niż w roku ubiegłym - będzie budził coraz większy niepokój" - dodał.
"Zatem mamy dwa światy, które odzwierciedlają sytuację polskiej ekonomii zarówno w ujęciu detalicznym, jak i makroekonomicznym. Czyli świat realnej gospodarki przedsiębiorstw, który rozwija się dobrze i ma dobrą perspektywę przed sobą oraz świat sektora państwowego, który niebezpiecznie się zadłuża i nie ma, a przynajmniej nie są znane pomysły na zmiany tego trendu czy ograniczenie dynamiki jego wzrost. To powinno wywoływać coraz większy niepokój i mobilizować rząd do szczególnej uwagi i obserwacji tego zjawiska" - podkreślił.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Polska gospodarka wyszła obronną ręką z kryzysu