Polskie miasto wypłaci 500 zł na drugie i kolejne dziecko

Polskie miasto wypłaci 500 zł na drugie i kolejne dziecko
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Gmina Nysa (Opolskie) od początku 2016 roku będzie wypłacać co miesiąc 500 zł na drugie i kolejne dziecko w ramach tzw. bonu wychowawczego. Wprowadzenie bonu przyjęli we wtorek nyscy radni. Wyliczono, że koszt wprowadzenia bonu w 2016 r. to ok. 3 mln zł.

Spośród 20 obecnych na głosowaniu radnych 13 głosowało za wprowadzeniem bonu, nikt nie był przeciw, a 7 radnych wstrzymało się od głosu.

Bon wychowawczy to innowacyjne rozwiązanie dot. polityki prorodzinnej. Ma pomóc gminie Nysa walczyć z problemami demograficznymi. Przyznawany będzie przez burmistrza na wniosek obojga rodziców, a wypłacany z budżetu gminy. Ma to być 500 zł miesięcznie na drugie i każde kolejne dziecko w wieku od rozpoczęcia 13. miesiąca życia do ukończenia 6 lat. Rodzice dzieci muszą być w związku małżeńskim.

Rodziny ubiegające się o wsparcie w postaci bonu będą musiały spełniać kilka warunków. W przypadku dzieci w wieku od 13. miesiąca życia do ukończenia 3 lat co najmniej jedno z rodziców będzie musiało pracować na umowę o pracę albo prowadzić działalność gospodarczą lub rolniczą od co najmniej roku przed datą złożenia wniosku o przyznanie świadczenia.

W przypadku bonu na dzieci, które skończą 36. miesiąc życia, a będą mieć mniej niż 6 lat, pracować na umowę o pracę będzie musiało oboje rodziców. Będą też mogli prowadzić działalność gospodarczą lub rolniczą od minimum roku przed datą złożenia wniosku o bon. Co najmniej jeden z rodziców musi też być zameldowany w gminie od co najmniej trzech lat.

Głosowanie ws. wprowadzenia bonu poprzedziła dyskusja. W większości radni - nawet jeśli mieli zastrzeżenia co do kryteriów, które będą musieli spełniać ubiegający się o wsparcie w postaci bonu rodzice - podkreślali, że bon to dobre rozwiązanie. W ich ocenie pieniądze te wesprą rodziny, mogą przyczyniać się do wzrostu dzietności w gminie, a nawet ją promować.

Kilku radnych miało zastrzeżenia np. co do tego, że z bonu nie będą mogły skorzystać wdowy czy wdowcy, albo rodzice dzieci niepełnosprawnych w wieku powyżej 36 miesięcy, którzy nie pójdą do pracy, by opiekować się swoimi niepełnosprawnymi dziećmi.

Burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz w rozmowie z PAP zaznaczył, że celem wprowadzenia bonu było wspieranie "ludzi, zwłaszcza młodych, w związkach małżeńskich, którzy wychowują dzieci i ciężko pracują". "Czyli tych, którzy są obecnie tak naprawdę dyskryminowani, bo mają niewielkie wsparcie od państwa, służb komunalnych czy władz samorządowych. Chcemy to zmienić" - mówił.

Przyznał, że zapewne część mieszkańców gminy może się czuć poszkodowanymi i zapewnił, że jeśli Nysa stanie się bogatszą gminą, będzie mogła poszerzać katalog osób uprawnionych do pobierania bonu.

Według wyliczeń obecnie w gminie Nysa jest 500 dzieci, na które może być wypłacany od przyszłego roku bon. W związku z tym koszt wprowadzenia bonu dla gminy na przyszły rok to ok. 3 mln zł. Kolbiarz podał PAP, że gdyby bon wypłacać na wszystkie dzieci w gminie - nie patrząc na status zawodowy rodziców i status rodziny - to koszt takiego przedsięwzięcia wyniósłby 18 mln zł.

Wg burmistrza Nysy nabór wniosków od rodziców chętnych do pobierania bonu miałby ruszyć w najbliższych tygodniach - po tym jak uprawomocni się przyjęta we wtorek uchwała. Pieniądze mogą być wypłacane rodzinom w styczniu lub od początku lutego 2016 r. Wsparcie będzie przyznawane na 6 m-cy z możliwością przedłużenia. "Co pół roku chcemy po prostu aktualizować dane, np. dotyczące zatrudnienia" - wyjaśnił Kolbiarz.

Dodał, że jeśli wejdzie także w całym kraju bon rządowy, o którym PiS mówił w czasie kampanii wyborczej, to w jego opinii bon wychowawczy w Nysie powinien zostać utrzymany. "To musi być nasz wyróżnik jeśli chcemy skłonić młodych ludzi, którzy w ostatnich latach z gminy wyjeżdżali, by w niej pozostali" - przekonywał.

Sesji przypatrywała się mieszkanka Nysy Agnieszka Złotowska, mama dwójki dzieci - Jasia i Stasia. W rozmowie z PAP podkreśliła, że jej rodzina spełnia kryteria i liczy, że uzyskają pomoc w postaci bonu. Zaznaczyła, że może to być dla jej rodziny odciążenie, które przeznaczy np. na opłacenie żłobka.

Według założeń nyski bon wychowawczy ma być jednym z podstawowych filarów walki o poprawę sytuacji demograficznej gminy - obok budowy mieszkań komunalnych dla młodych i tworzenia miejsc pracy. Kolbiarz przypominał, że niska dzietność i wysoki wskaźnik emigracji powodują, że woj. opolskie jest w najgorszej sytuacji w kraju pod względem demograficznym. "A najgorzej w woj. opolskim jest w gminie Nysa, z której w ciągu kilku ostatnich lat wyjechało 35 proc. osób w wieku od 18 do 45 lat. To dramat, który musimy powstrzymać" - wyjaśnił.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Polskie miasto wypłaci 500 zł na drugie i kolejne dziecko

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!