Jest szansa, że teraz rząd będzie mówił jednym głosem. W rządzie Beaty Szydło była dwoistość – mówi w rozmowie z wnp.pl prof. Witold Orłowski, rektor uczelni Vistula.
– Mateusz Morawiecki jako wicepremier ogłosił bardzo ambitny plan rozwoju kraju. Można się było spierać, czy krytykować – i ekonomiści to robili – co do zawartych w strategii narządzi czy sposobów realizacji przedstawionych tam celów. Można było się zastanawiać, czy rola państwa nie jest zbyt duża. Ale co do samych celów panuje jednak pełna zgoda. Polska powinna rozwijać się szybciej, gospodarka powinna być bardziej innowacyjna - stwierdził Witold Orłowski.
- Problem w tym, ze gdy Morawiecki zebrał całkiem sprawny zespół i starał się realizować swoją strategię, to niemal cała reszta rządu robiła coś zupełnie przeciwnego. Prawie wszyscy ministrowie podejmowali działania sprzeczne z jej założeniami – dodaje prof. Orłowski, przypominając spory wicepremiera z innymi ministrami.
Można w tym kontekście przypomnieć różnice zdań z minister pracy Elżbietą Rafalską dotyczące kształtu zmian w systemie emerytalnym lub to, w jaki sposób inicjatywy resortu rozwoju zmian w prawie dotyczącym przedsiębiorców zderzały się z projektami ministerstwa sprawiedliwości przewidującymi np. 25 lat więzienia za oszustwa podatkowe.
- Rozumiem, że teraz, już jako szef rządu, będzie miał większy wpływ na jego politykę i będzie w stanie przezwyciężyć obstrukcję niektórych ministrów. Jest teraz szansa, że rząd będzie mówił jednym głosem, bo do tej pory była dwoistość. Z mojego punktu widzenia jako ekonomisty ta zmiana stwarza nadzieję na pchnięcie strategii do przodu – mówi prof. Witold Orłowski.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Prof. Orłowski: Morawiecki będzie mógł spełnić zapowiedzi