Umorzenie śledztwa w sprawie Marka Serafina to nie pierwszy podobny przypadek w branży paliwowej i nie pierwszy związany z grupą kapitałową Orlenu. Jednym z najbardziej spektakularnych, a jednocześnie najbardziej kontrowersyjnych wydarzeń tego typu było postępowanie wobec Andrzeja Modrzejewskiego, byłego prezesa PKN Orlen.
7 lutego 2002 r. Andrzej Modrzejewski został zatrzymany na kilka godzin przez UOP. Po złożeniu wyjaśnień i postawieniu mu przez prokuraturę zarzutu w sprawie ujawnienia w 1998 r. ówczesnemu szefowi PZU Życie Grzegorzowi Wieczerzakowi poufnej informacji, został zwolniony. Krótko potem stracił jednak stanowisko prezesa Orlenu.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Prokuratura i biznes: chybione zarzuty