Rola państwa w gospodarce rynkowej - dylemat nadal aktualny

Rola państwa w gospodarce rynkowej - dylemat nadal aktualny
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Globalny kryzys finansowy sprawił, że temat relacji między państwem a gospodarką stał się w ostatniej dekadzie bardzo aktualny Debatę na ten temat podjął także VII Europejski Kongres Gospodarczego w Katowicach.

W czasie kryzysu pada wiele argumentów za ingerencją państwa w gospodarkę, ale z drugiej strony wiadomo, że to wolność gospodarcza daje narodom bogactwo - mówiono na sesji "Rola państwa w gospodarce. Wolność, regulacja, interwencja", która odbyła się w dniu inauguracji Kongresu, 20 kwietnia.

- Kraje, które bardziej konsekwentnie poszły w kierunku wolności gospodarczej i państwa prawa, uzyskały wyższy wzrost gospodarczy - stwierdził prof. Leszek Balcerowicz, przewodniczący Rady Forum Obywatelskiego Rozwoju (wicepremier, minister finansów w latach 1989-1991 oraz 1997-2000, prezes Narodowego Banku Polskiego w latach 2001-2007).

Prof. Balcerowicz podkreślał, że atrybutem wolności jest prawo do własności prywatnej. - Przedsiębiorstwa państwowe zawsze są w pewnym sensie ograniczane przez urzędy i urzędników, przekazujących instrukcje i sugestie, którym nie mogą odmówić - tłumaczył. Jego zdaniem niczym nie da się zastąpić konkurencji w gospodarce a konkurencja to wybór dla odbiorów, który ma konsekwencje dla dostawców. - W Polsce ubolewa się, gdy upada 700 firm, na Węgrzech dotyka to 30 tys. Naszym problem jest to, że brak mechanizmów, które eliminują na czas niewydajne przedsiębiorstwa, lub się je naprawia - dodał.

Były minister finansów i były prezes NBP przypomniał, że Polska w porównaniu do okresu sprzed 1989 r. podwoiła rozmiary gospodarki.

- Ale nigdy nie jest tak, że przeszłe sukcesy są gwarancją przyszłych osiągnięć. Bez większej dawki reform Polska trwale spowolni rozwój gospodarczy. Najważniejsze, że nie traciliśmy czasu, szerokim frontem wprowadziliśmy wolność gospodarczą i konkurencję - podkreślił Balcerowicz.

Witold Orłowski prowadzący panel pytał, co naprawdę dobrego stało się w Polsce przez ostatnie 25 lat? Dzięki czemu odnieśliśmy sukces? Zdaniem prof. Balcerowicza na początku przemian Polskę wyróżniała na tle innych byłych krajów socjalistycznych w miarę sprawna ekipa rządowa, która nie musiała się uczyć praw gospodarki rynkowej od podstaw. Nie traciliśmy czasu i szybko tłumiliśmy hiperinflację i bardzo szerokim frontem wprowadziliśmy wolność gospodarczą a w konsekwencji konkurencję.

Prof. Orłowski stwierdził, że państwo i przedsiębiorstwa są po "jednej stronie barykady". Powinny ze sobą współpracować, ale w Polsce doświadczenia z tym są różne. Biznes najczęściej uważa, że państwo jest bardziej zagrożeniem niż współpracownikiem. W jaki zatem sposób państwo powinno współpracować z biznesem? - pytał prof. Orłowski

- Zarzuca się przedsiębiorcom, że chcą mieć wpływy polityczne. Nie powinni mieć. Dużo częściej to jednak państwo przekracza barierę w obszarach gospodarczych, nie mając często kompetencji do tego - mówił podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego Jan Kulczyk, przewodniczący rady nadzorczej Kulczyk Investment, założyciel CEED Institute.

- Prezydent Reagan powiedział kiedyś, że wśród 10 najbardziej niebezpiecznych dla biznesmena zwrotów w języku angielskim jest: dzień dobry panu, jestem przedstawicielem rządu i przychodzę ci pomóc - dodał.

Jeden z najbogatszych Polaków tłumaczył, że dla przedsiębiorcy prywatnego celem jest nie tylko zysk, lecz rozwój wieloletni, a nawet przez wiele pokoleń. Natomiast w przedsiębiorstwach państwowych, tak jak w polityce, jest to kadencyjność i horyzont rozwoju skrócony do czterech lat.

Co się stało, że Polska odniosła sukces? Zdaniem Jana Kulczyka, sprawił to fakt, że państwo wyszło z gospodarki. Ogromną rolę w tym procesie odegrała prywatyzacja, ale nadal udział państwa w polskiej gospodarce jest ogromy, z ok. 20 proc. udziałem w PKB. Dla porównania, w USA - to 1 proc.

Zobacz także: J. Kulczyk: nadmierny udział sektora państwowego szkodzi gospodarce

- Ale najgorsze jest to, że na 10 największych pod względem obrotów polskich przedsiębiorstw siedem jest nadal własnością państwa. Krótko mówiąc państwo nadal jest liderem w gospodarce i nie można funkcjonować w sposób właściwy, jeżeli konkurentem prywatnego przedsiębiorstwa jest przedsiębiorstwo państwowe. Firmy państwowe funkcjonują w oparciu o inne kryteria i inne cele - mówił Jan Kulczyk.

Jan Kulczyk podkreślił również, że współczesna gospodarka nie jest już tylko narodowa, czy europejska. - Musimy odnaleźć się nie tylko w Polsce, w Europie, ale w świecie. Dlatego biznes potrzebuje wsparcia państwa w walce o obecność na rynkach światowych. Bo tam będzie przyszłość. Dzisiaj Europa ma 500 mln mieszkańców, 7 proc. ludności świata wytwarza 20 proc. PKB. Ale Afryka, która ma 1 mld ludności, za chwilę będzie miała 2 mld. Nie mamy czasu na dyskusję, co robić. Musimy odnaleźć się w świecie - podkreślił Kulczyk.

Jan Kulczyk pytany, czy jest za wprowadzeniem euro w Polsce, odpowiedział, że ważne jest nie czy, ale na jakich warunkach ją wprowadzić.

- Polska gospodarka jest już na tyle rozwinięta, że może podjąć taką dyskusję z Unią Europejską - podkreślił Kulczyk. Nie można mówić o unii gospodarczej, jeśli nie mamy wspólnej waluty, polityki fiskalnej. Jako narodowe wyobrażam sobie przede wszystkim teatry, kulturę sztukę. To są obszary, które powinny być domeną państwa. Natomiast gospodarka już jest światowa.

Jak relacja między państwem a gospodarką postrzegana jest w Niemczech, które przez jedne kraje UE uważane są za wzór a przez inne za policjanta, który nie powala innym na rozwój.

- Osobiście uważam, że nie ma jednego rozwiązania dla wszystkich krajów. Nie ma sztywnej granicy między interwencją państwa a wolnością gospodarczą. Każde państwo musi znaleźć swoją własną równowagę - mówił Horst Köhler, prezydent Niemiec w latach 2004-2010, były dyrektor generalny Międzynarodowego Funduszu Walutowego, niemiecki ekonomista i polityk.

Ostatecznie - jego zdaniem - dyskusja ma temat równowagi pomiędzy sektorem prywatnym a wolnością rynku zawsze będzie debatą polityczną. - W Niemczech panuje przekonanie, że powinniśmy mieć tyle rynku i tyle wolności, ile się da i tyle interwencji państwa ile jest potrzebne. Tego typu porozumienie stanowi podstawę polityki, która świetnie działa w przypadku Niemiec - dodał.

Podkreślił, że w Niemczech rozpoczyna się nowa debata na temat zmian strukturalnych. - Biznesmeni poprosili rząd o zdefiniowanie nowej agendy dotyczącej reform strukturalnych do 2020 roku. I uważam, że to jest właściwe podejście - mówił.

Bogusław Chrabota, współprowadzący z prof. Orłowskim debatę stwierdził, że w Polsce zauważamy przejawy niemieckiego interwencjonizmu państwowego - Z punktu widzenia Polski wspieranie niemieckiego przedsiębiorcy przez niemieckie państwo może być pewnym zagrożeniem dla wspólnego rynku - powiedział.

- Istotnie dotacje dla sektora prywatnego są często zbyt duże. W Niemczech chciałbym widzieć więcej działania państwa skierowanego na łączenie przedsiębiorczości i edukacji na poziomie szkolnym i uniwersyteckim. Brakuje nam ducha przedsiębiorczości, więcej uwagi państwo powinno poświęcić temu celowi, ponieważ przedsiębiorca musi być kreatywny, aby mógł przetrwać - podsumował Horst Köhler.

Witalij Kliczko, mer Kijowa, przewodniczący partii Ukraiński Demokratyczny Alians na rzecz Reform (UDAR) stwierdził, że Polska była i jest dla Ukrainy przykładem sukcesu wdrażania reform. - I dlatego chcemy wasze doświadczenia powielać - powiedział. - Jeszcze w latach 60. ubiegłego wieku Ukraina była bardziej rozwinięta przemysłowo niż Polska. Dzisiaj jadąc z Kijowa do Niemiec, tuż za naszą granicą z Polską, widzimy, że wasz kraj ma podobną infrastrukturę jak wasz zachodni sąsiad i podobne standardy. Polska gospodarka jest czterokrotnie silniejsza niż nasza. To piękny przykład dla nas. Mamy przecież podobną mentalność i przeszłość. Sama Polska jest największym partnerem gospodarczym Ukrainy w Europie Wschodniej. Przed Ukrainą stoi wiele wyzwań. Pierwszym i podstawowym jest ustanowienie pokoju. Natomiast w sferze gospodarczej uzyskanie wzrostu. Do tego celu prowadzi kilka dróg, jedną z podstawowych jest reforma i decentralizacja władzy - dodał.

- Podkreślił, że żadna reforma nie będzie skuteczna bez wycięcia raka gospodarki, tj. korupcji. Tę walkę zaczęliśmy w Kijowie, chcąc dać przykład całemu krajowi. Przykładem transparentności i otwartości jest uchwalony - po konsultacjach z mieszkańcami - budżet miasta. To dla nas było ważne wydarzenie, bowiem po raz pierwszy został opracowany w taki sposób urzędowy dokument.

Z merem Kijowa zgodził się Ivan Mikloš, słowacki polityk, wicepremier i minister finansów Słowacji w latach 2010-2012, który podkreślił, że tylko te państwa Europy Wschodniej, które postawiły na transformację w kierunku wolności gospodarczej osiągnęły wyraźny i szybki sukces ekonomiczny.

Pytany o konsekwencje wejścia Słowacji do strefy euro wskazał pozytywne jak i negatywne aspekty wspólnej waluty. - Były pewne ryzyka, których nie wzięliśmy pod uwagę. Pozytywnym aspektem wejścia do strefy euro jest stabilność waluty, zmniejszenie kosztów transakcji. Cały proces wejścia do strefy euro dyscyplinował rząd, musieliśmy spełnić wszystkie kryteria i w ten sposób rząd nie mógł już odwoływać reform. Ale jakie będą ostateczne wyniki tej decyzji czas pokaże - podkreślił

Prof. Orłowski zaznaczył, że Polska nie jest gotowym wzorcem funkcjonowania państwa. Sami cały czas staramy się ten model ukształtować. - Europa na przykład nie radzi sobie z obecnością w Afryce. Lepiej w tym wyścigu wypadają Chiny. Dlaczego? - pytał prof. Orłowski.

George Ngethe Njenga, dziekan Strathmore Business School w kenijskiej stolicy Nairobi, podkreślił, że Chiny są zainteresowane inwestycjami w Afryce. Chcą uczestniczyć we wzroście gospodarczym Afryki i przychodzą bez bagażu polityki. Tę pozostawiają Afrykańczykom.

- Wyszliście z naszych krajów, zostawiliście chaos. Zabraliście pieniądze z Afryki, a potem wracacie i mówicie, że jesteśmy przeżarci korupcją? - mówił przedstawiciel Kenii.

Podkreślił, że Chiny zaczęły inwestować w Afryce zaledwie kilkanaście lat temu. To nie bogactwo było w pierwszej kolejności ich celem. Chcą budować np. infrastrukturę w zamian nasze surowce. Natomiast z Ameryki czy Europy płynie zupełnie inne przesłanie dla Afryki: restrukturyzujcie się, likwidujcie korupcję, a my wam pomożemy. Chińczyków to nie obchodzi. U nas wartością nie są pieniądze, ale nasza religia, nasze rodziny, rozwój jako wspólnoty, muzyka. To są systemy wartości, które należy wspierać. W Afryce wiele osób nie rozumie ekonomii - dodał.

Poza tym jego zdaniem pomiędzy Afryką i Europą nie ma dobrego systemu komunikacji. - Są media, które najczęściej ekscytują się złymi informacjami płynącymi z naszego kontynentu - mówił.

Jan Kulczyk dodał, że Europejczycy ciągle patrzą na Afrykę oczami Stasia i Nel, natomiast Chińczycy zrozumieli istotę problemu. - Afryka jest bardzo bogatym kontynentem. Ma dwie niesamowicie istotne dla gospodarki rynkowej rzeczy: przede wszystkim rynek, czyli 1 mld ludzi i największe pokłady zasobów naturalnych. Europejczycy zainwestowali w Afryce niespełna 20 mld a w uratowanie Grecji 350 mld euro. Mówiąc brutalnie nasza europejska przyszłość nie leży w Grecji, Grecja to historia - przyszłość gospodarcza jest w Afryce - podkreślił.

Debatę na temat roli państwa w gospodarce podsumował były prezydent Lech Wałęsa.

- Entuzjazm i zapał Polaków został zdławiony przez ostatnie lata. Może teraz jest jeszcze szansa go odzyskać. Na przykład sprawa Śląska. Wymagamy od ludzi, aby zrozumieli potrzebę wyrzeczeń, a jednocześnie im nie pomagamy. Tym musi się zająć państwo - mówił.

Polecamy: L. Wałęsa: powinniśmy dać Polsce jeszcze jedną szansę
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Rola państwa w gospodarce rynkowej - dylemat nadal aktualny

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!