Rosja zagroziła 21 stycznia Unii Europejskiej krokami odwetowymi po nowych sankcjach nałożonych przez Brukselę na oficerów rosyjskiego wywiadu wojskowego, podejrzanych o przeprowadzenie w 2018 roku ataku chemicznego w brytyjskim mieście Salisbury.
Szefowie dyplomacji krajów unijnych potwierdzili w poniedziałek objęcie sankcjami czterech funkcjonariuszy rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU, w tym dwóch podejrzanych o przeprowadzenie ataku na podwójnego agenta Siergieja Skripala oraz dwóch - szefa i wiceszefa GRU - za jego zorganizowanie. Jak oświadczyła Rada UE, osoby te są "odpowiedzialne za posiadanie, transport i użycie 4 marca 2018 roku w Salisbury w Wielkiej Brytanii toksycznego środka paralityczno-drgawkowego".
W marcu ubiegłego roku w Salisbury doszło do próby otrucia bojowym środkiem chemicznym Nowiczok byłego pułkownika GRU i współpracownika wywiadu brytyjskiego Siergieja Skripala oraz jego córki. Zdaniem władz w Londynie atak przeprowadzili oficerowie GRU działający za przyzwoleniem władz Rosji, czemu Moskwa zaprzecza. Podejrzewani o próbę otrucia są Aleksandr Miszkin (alias Aleksandr Pietrow) i Anatolij Czepiga (Rusłan Boszyrow).
Sankcje obejmują zakaz wjazdu do UE i zamrożenie aktywów. Ponadto osoby i podmioty z UE nie mogą udostępniać funduszy osobom i podmiotom podlegającym sankcjom.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rosja grozi Unii Europejskiej odwetem za sankcje