Różnice w rozwoju regionów. Polska nie odbiega od Europy, ale...

Różnice w rozwoju regionów. Polska nie odbiega od Europy, ale...
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Niemal we wszystkich rozwiniętych krajach występują kontrasty regionalne w zamożności mieszkańców. W Polsce skala tej nierówności nie odbiega od zachodniej Europy. Niestety, w ostatnich latach różnice między województwami powiększyły się.

We Włoszech leży relatywnie biedna Kalabria (dochód per capita 16,1 tys. euro), ale i bogata i nowoczesna Lombardia (34,7 tys.), wynika z danych Eurostat.

Różnica między krajami związkowymi: Hamburg (56,6 tys. euro) a Meklemburgia - Pomorze Przednie (23,2 tys.) w Niemczech sięga nadal ponad 2:1, mimo wpompowania kilkuset miliardów euro we wschodnie, scalane ziemie jednoczonych Niemiec.

Pomijając zamorskie regiony Francji, najmniej zamożni są mieszkańcy departamentu Franche-Comte (dochód per capita 21,2 tys. euro), wobec Ile de France (49 tys. euro), a rozpiętość ta wynosi jak 1: 2,3.

Jeszcze większa jest pomiędzy brytyjskim regionem West Wales and The Valleys (18,9 tys. euro) a Inner London - West (148 tys. euro), wynosi bowiem jak 1:7,8.

Rozpiętości regionalne można mierzyć także w inny sposób.

Wysokiej zamożności przeważnie towarzyszy niski odsetek młodych ludzi, kończących edukację na poziomie podstawowym (pon. 5 proc.), a wysoki odsetek - z wyższym wykształceniem (ponad 50 proc.). W uboższych regionach, jest przeważnie odwrotnie.

Z kolei - według danych OECD - Hiszpania i Włochy mają największe regionalne zróżnicowanie stopy bezrobocia spośród jej 35 członków, a w Portugalii regionalna różnica w oczekiwanej długości życia sięga czterech lat.

Może być inaczej

Zarazem są kraje, w których albo rozpiętość regionalna pod względem dochodowości jest mała, przy wysokiej zamożności (np. w Szwecji i Holandii wynosi jak 1:1,7), albo występuje mała rozpiętość, lecz przy niskich relatywnie dochodach (Bułgaria, Grecja – po 1:1,9).

Mówimy, że społeczeństwo jest bardziej egalitarne pod względem zamożności.

Najbardziej egalitarna pod tym względem jest Finlandia, gdzie relacja pomiędzy najbiedniejszym regionem (dochód per capita 91 tys. euro), a najbogatszym (144 tys. euro) wynosi jak 1:1,6.

Rozpiętości w Polsce

Problem w Polsce polega na tym, że zróżnicowanie dochodowe między województwami i wewnątrz województw w Polsce - mimo niewątpliwych wysiłków samorządów - zwiększało się w ostatniej dekadzie.

A przecież nie istnieją strukturalne przyczyny, dla których skala tej nierówności miałaby być w Polsce większa niż np. w zachodniej Europie - takie są ogólne wnioski przedstawiane przez Ministerstwo Rozwoju w projekcie Strategii na rzecz odpowiedzialnego rozwoju. Fundamentalnym celem tej strategii jest „tworzenie warunków dla wzrostu dochodów mieszkańców Polski przy jednoczesnym wzroście spójności w wymiarze społecznym, ekonomicznym i terytorialnym” - jak zaznaczają autorzy. Słusznie wywodzą, że silne zróżnicowanie przestrzenne w poziomie rozwoju społecznego i gospodarczego w Polsce w znacznej mierze są uwarunkowane historycznie. Tyle że motory rozwoju i obecnie pracują różnie.

Z jednej strony, w ostatnich kilkunastu latach zmniejszył się dystans w rozwoju, mierzony PKB per capita (według siły nabywczej - PPS) wszystkich polskich województw względem średniej UE.

Tak liczony wskaźnik w woj. mazowieckim wynosił w 2014 r. 108 proc. i przekroczył średni poziom UE-28 (80 proc.).

Kilka regionów z największymi aglomeracjami ma szansę osiągnąć tę średnią w ciągu kilku lat. Dolnośląskie miało wskaźnik 76 proc., Wielkopolskie - 73 proc., Śląskie - 70 proc., Łódzkie i Pomorskie - po 63 proc., Małopolskie - 60.

Z drugiej zaś strony, w niewystarczającym stopniu luka w zamożności zmniejszyła się w Polsce Wschodniej. Świętokrzyskie i warmińsko-mazurskie w 2014 r. osiągnęły (odpowiednio) poziom 48 proc. i 49 proc. średniej UE, przy średniej dla Polski ok. 60 proc. (w Unii rozpiętość ta wynosi jak od 47 do 270 proc.!).

Zróżnicowanie w powiatach

Jeszcze gorzej sytuacja w naszym kraju przedstawia się na poziomie podregionów (powiatów), gdyż różnica między najwyższą i najniższą wartością PKB per capita w 2013 r. wynosiła 1:2,5 (241,8 pkt. proc.). Co istotne: w latach 2004-13 powiększyła się ona o 27,9 pkt. proc.

Do najuboższych obszarów zalicza się „peryferyjne” podregiony województw: lubelskiego, podkarpackiego, podlaskiego, warmińsko-mazurskiego oraz małopolskiego, choć także niektóre powiaty z sześciu innych.

Czy i w Polsce trafne jest zatem stwierdzenie sekretarza generalnego OECD Angela Gurri: „Regionalne motory, które zmniejszały różnice między biednymi i bogatymi, zgasły. Ludzie z różnych regionów krajów nie czują, że ich dobrostan jest równy”?

Te sprawy i perspektywy rozwoju regionów będą omawiane podczas III Wschodniego Kongresu Gospodarczego w Białymstoku, 22-23 września 2016 r. Dowiedz się więcej o wydarzeniu
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Różnice w rozwoju regionów. Polska nie odbiega od Europy, ale...

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!