Banki nie kwapią się do przewalutowania kredytów frankowych. Na zachętę rząd może im zafundować wyższy podatek i nowe wagi ryzyka - pisze "Puls Biznesu".
"Rozważane są różne instrumenty od oddziaływania na banki - m.in. odpowiednia modyfikacja współczynników ryzyka oraz stawki podatku bankowego dla aktywów walutowych" - przyznaje Piotr Nowak, wiceminister finansów.
"Celem jest rozwiązanie tego problemu w sposób akceptowalny w społecznie, a jednocześnie nienaruszający stabilności systemu finansowego w Polsce. Nie ma jeszcze ostatecznych rozstrzygnięć, ale preferowanym rozwiązaniem jest skłonienie banków do rozwiązań dobrowolnych, porozumienia się z klientami. W naturalny sposób pozwoliłoby to bankom rozłożyć koszty w czasie" - wyjaśnia Piotr Nowak.
Już dzisiaj KNF obciąża banki koniecznością budowania dodatkowych buforów kapitałowych ze względu na posiadane portfele kredytów walutowych. Wkrótce w ramach motywowania do pozbycia się kredytów w walucie fiskus może podnieść im wagi ryzyka i dołożyć wyższą stawkę podatku do aktywów. Do pomysłu wydają się przekonani przedstawiciele najważniejszych instytucji odpowiedzialnych za politykę gospodarczą. Dzisiaj sektor bankowy od aktywów powyżej 4 mld zł płaci 0,44 proc. w skali roku.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rząd przyciśnie banki ws. kredytów frankowych