Projekt budżetu na 2019 r. jest bardzo dobry, wpisuje się w politykę społeczną i inwestycyjną - oznajmił premier Mateusz Morawiecki po przyjęciu przez rząd projektu budżetu na przyszły rok.
- Projekt budżetu zakłada deficyt budżetowy na poziomie 28,5 mld zł.
- W stosunku do tegorocznego budżetu dochody podatkowe mają wzrosnąć o 5,6 proc.
- Dokument przewiduje tez wprowadzenie 9-procentowej stawki CIT dla niektórych przedsiębiorców.
Morawiecki powiedział na wtorkowej konferencji, że zakończył się etap prac rządowych nad projektem budżetu na przyszły rok i zostanie on skierowany do Parlamentu. Zaznaczył, że to jedna z najważniejszych ustaw przyjmowanych przez rząd.
"Jest to bardzo dobry budżet, jest to budżet, który bardzo wpasowuje się w naszą politykę społeczną z jednej strony, a z drugiej strony w politykę rozwojową, inwestycyjną" - powiedział.
Projekt #Budżet2019 na miarę krajów wysoko rozwiniętych. Odpowiedzialny rozwój to wyższe wydatki - na ochronę zdrowia, oświatę, bezpieczeństwo, infrastrukturę i programy społeczne - przy niższym deficycie. Do tego niski CIT dla małych firm - 9%. Inwestujemy w przyszłość Polski.
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) 25 września 2018
"Deficyt budżetowy (...) jest w ryzach, spada rok do roku od kilku lat i mieścimy się bardzo dobrze we wszystkich regułach unijnych (...), bardzo dobrze wypełniamy nasze cele" - zapewnił. Szef rządu dodał, że cieszy go to, iż w tym budżecie udało się wykroić "spory kawałek na realizację bardzo ważnego projektu dla gmin, dla powiatów, to jest projekt dróg lokalnych", ale także środki na współfinansowanie wielu dróg ekspresowych, a także na termomodernizację.
Wyjaśnił, że u jego źródeł stoją "prowadzone z ogromnym sukcesem działania uszczelniające system podatkowy". Zaznaczył, że wielu konkurentów politycznych i komentatorów zastanawia się, jak to jest możliwe, że tak znaczące zmiany w finansowaniu działań społecznych - 500+, obniżenie wieku emerytalnego, leki dla seniorów i wiele innych programów - zostały wchłonięte w ten budżet.
Mateusz Morawiecki podkreślił, że w projekcie zawarta jest "z jednej strony polityka związana ze społeczeństwem, z drugiej strony polityka rozwojowa, gospodarcza, inwestycyjna, z trzeciej strony polityka związana z bezpieczeństwem społecznym". "Wszystko się mieści w tym budżecie, którego deficyt maleje, dług publiczny do PKB również spada, jesteśmy dobrym, sprawnym gospodarzem tej ziemi" - mówił.
📅 Jutro rząd @MorawieckiM @pisorgpl ma głosować nad projektem #Budżet2019. Nasz gł ekonomista @A_Laszek już w sierpniu pisał, że budżet ten jest nieprzygotowany na spowolnienie gospodarcze.
— Forum Obywatelskiego Rozwoju (@FundacjaFOR) 24 września 2018
Cały komunikat znajdziecie na naszej stronie ⬇⬇https://t.co/p8Lmm2TqJk
Z kolei minister finansów Teresa Czerwińska dodała, że przyjęty budżet sprzyja wzrostowi gospodarczemu, ale także "wzrostowi inkluzywnemu, czyli takiemu, który będzie włączał wszystkie grupy społeczne do partycypacji".
"Budżet będzie zwiększał spójność zarówno społeczną, ekonomiczną, geograficzną mieszańców naszego kraju" - zaznaczyła.
Szefowa MF przedstawiła najważniejsze wskaźniki budżetu. Przypomniała, że zakłada dochody w wysokości 387,6 mld zł, a wydatki na poziomie 416,1 mld zł, co daje kwotę deficytu budżetowego 28,5 mld zł.
"To rekordowo niska kwota jeśli chodzi o deficyt" - podkreślała Czerwińska.
Dochody podatkowe, jak dodała, mają wynieść 359,7 mld zł, z czego blisko 180 mld zł to dochody z tytułu podatku VAT, 34,8 mld zł z podatku CIR, a 64,3 mld zł z PIT.
W stosunku do wykonania tegorocznego budżetu dochody podatkowe są większe o 5,6 proc., w tym z samego VAT to 7,3 proc. więcej - wskazywała.
Czerwińska mówiła też m.in, że wśród wydatków zaplanowano blisko 22 mld zł na program "Rodzina 500 plus", 1,4 mld zł na program "Dobry start", ponad 900 mln zł na program "Matki 4 plus", ponad 3 mld zł na program modernizacji służb mundurowych. Budżet zakłada także, dodała, wzrost funduszu wynagrodzeń z 33 do 36 mld zł.
"Zarówno w wartościach nominalnych, jak i w relacji do PKB ten budżet realizuje politykę budżetową w duchu Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, przy redukcji kosztów obsługi zadłużenia" - podkreślała minister finansów.
Teresa Czerwińska powiedziała, że rząd przyjął projekt zmian w CIT, który zakłada zastąpienie stawki 15 proc. stawką 9 proc. Zauważyła, że to projekt, który wprowadza przede wszystkim preferencyjne opodatkowanie dla tzw. małych podatników. "To jest bardzo istotny impuls prorozwojowy, który kierujemy do gospodarki (...). Mówimy o pobudzaniu pewnych mechanizmów gospodarczych, mówimy o tym, że wzrost gospodarczy, którym dzisiaj się chwalimy, którym dzisiaj się szczycimy (...), aby taki wzrost, albo niższy, utrzymać w perspektywie, należy takie bodźce kierować" - mówiła szefowa resortu finansów.
Dodała, że w pakiecie tym jest więcej takich rozwiązań - tzw. IP Box zachęcający do komercjalizacji wyników badań, czy rozwiązania mówiące o tym, że jeżeli firma inwestuje kapitał we własną działalność, to może zaliczyć w koszty hipotetyczne odsetki z tytułu tego finansowania. To, jej zdaniem, wspomoże decyzje o inwestowaniu kapitału we własny biznes.
"Jest to naprawdę pakiet, który będzie dużym impulsem prorozwojowym" - oceniła Czerwińska.
Premier Mateusz Morawiecki dodał, że zmiana będzie oznaczać, że mali przedsiębiorcy, którzy rozliczają się podatkiem CIT, będą mieli jedną z najniższych stawek w Europie.
Projekt #Budżet2019 na miarę krajów wysoko rozwiniętych. Odpowiedzialny rozwój to wyższe wydatki - na ochronę zdrowia, oświatę, bezpieczeństwo, infrastrukturę i programy społeczne - przy niższym deficycie. Do tego niski CIT dla małych firm - 9%. Inwestujemy w przyszłość Polski.
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) 25 września 2018
"My tworzymy najlepsze z możliwych środowisk do prowadzenia działalności gospodarczej dla małych polskich podatników. Oczywiście zagranicznych, jeśli są mali i w Polsce działają - również. Ale de facto służy to przede wszystkim małym polskim przedsiębiorcom. To w rzeczywistości budowanie kapitału polskiego na wiele, wiele lat do przodu. Tworzymy większe możliwości inwestycyjne i też w sposób wiarygodny wypełniamy nasze obietnice" - powiedział.
Dodał, że z zestawienia jednej z "okołounijnych" instytucji analitycznych wynika, że w Polsce do roku 2025 będzie zapotrzebowanie na największą liczbę pracowników o wysokich kwalifikacjach, w porównaniu do pozostałych 27 krajów UE. Według niego to wyraźny znak tego, że "Plan na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, który zakładał odejście od gospodarki imitacyjnej w kierunku gospodarki innowacyjnej, zaczyna działać tak, jak byśmy sobie tego życzyli".
KOMENTARZE (5)
Do artykułu: Rząd przyjął projekt budżetu na 2019 rok