Rząd przyjął projekt ustawy o Pracowniczych Planach Kapitałowych

Rząd przyjął projekt ustawy o Pracowniczych Planach Kapitałowych
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Rząd przyjął we wtorek projekt ustawy o Pracowniczych Planach Kapitałowych (PPK). Według premiera Mateusza Morawieckiego, środki w PPK mają stworzyć system długoterminowych oszczędności w Polsce, "czyli tego elementu życia gospodarczego, którego bardzo nam bardzo brakuje".

  • - W ciągu 10 lat państwo polskie wpłaci co najmniej 35 mld zł - prawdopodobnie będzie to więcej: 40 lub jeszcze więcej miliardów złotych na prywatne, dobrowolne konta ludzi, konta emerytalne przyszłych emerytów - powiedział na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu Morawiecki.
  • Premier podkreślił, że to dobrowolny program wkładów kapitałowych.
  • - Dzisiaj przyjęcie tego powszechnego i dobrowolnego (...) ma zapewnić lepsze zabezpieczenie emerytalne, lepsze zabezpieczenie polskich rodzin - powiedział Morawiecki.
  • Dodał, że w ten sposób "chcemy zachęcić do dobrowolnego oszczędzania".

- W gospodarce polskiej, mówimy to od samego początku tworzenia Planu na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju - brakuje oszczędności. Poprzez odpowiednie bodźce, poprzez odpowiednie mechanizmy, my chcemy stymulować, chcemy doprowadzić do tego, że tych oszczędności będzie więcej. I to będą prywatne oszczędności, dobrowolne ludzi, którzy wejdą do tego systemu - tłumaczył szef rządu.

- Chcę podkreślić, że PPK to nie jest następne OFE - powiedział szef rządu na wtorkowej konferencji prasowej. Przypomniał, że na mocy orzeczeń środki w OFE zostały określone jako publiczne, a nie jako prywatne.

- W tym przypadku (PPK) od samego początku rzeczą jasną jest, że wpłacane przez pracownika niewielkie kwoty, dopłacane przez pracodawcę i przez budżet, stają się w tym momencie automatycznie dziedziczonymi, prywatnymi środkami obywateli - zaznaczył Morawiecki.

Premier zaznaczył, że środki zgromadzone w PPK będą służyły "do zwiększenia zabezpieczenia emerytalnego co najmniej w perspektywie 10 lat po przejściu na emeryturę (...) ale też będzie możliwa wypłata tych środków i to wszystko jest ujęte w naszym projekcie".

Według Morawieckiego środki w PPK mają stworzyć system długoterminowych oszczędności w Polsce, "czyli tego elementu życia gospodarczego, którego bardzo nam bardzo brakuje".

Mówiąc o przyjętym przez rząd projekcie ustawy o PPK, Morawiecki podkreślał, że za całym systemem planów "będzie stało całe władztwo państwa polskiego, z nadzorem KNF włącznie".

- Sposób zarządzania tymi środkami będzie pod ścisłym nadzorem państwowym. Środki będą na pewno bezpieczne i będą stanowiły kolejny ważny program zabezpieczenia społecznego w dłuższym terminie - stwierdził Morawiecki.

Jego zdaniem PPK to inwestycja dla pracodawców, a "dla państwa polskiego kluczowa sprawa, żeby pracownik czuł się doceniony, szanowany i miał lepsze zabezpieczenie emerytalne". Żeby systemy emerytalne funkcjonowały jak w krajach zachodnich - dodał szef rządu.

W jego ocenie projekt PPK to wzorcowy przykład dialogu społecznego. Morawiecki podziękował minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbiecie Rafalskiej za doprowadzenie do tego, że "mamy dziś taki program, gdzie za ileś lat przyszli emeryci będą mieli lepsze zabezpieczenia".

- Możemy powiedzieć, że kończymy z egoizmem neoliberalizmu lat poprzednich i potwierdzamy naszą politykę solidaryzmu społecznego i solidarności międzypokoleniowej - stwierdził.

Jak dodał Morawiecki, "nasze programy społeczne mają odpowiadać na wielkie braki i problemy dnia dzisiejszego. Ale prezentujemy rozwiązanie dla ludzi na długie lata do przodu".

- To program bardzo prospołeczny. Dlatego, że dopłata ze strony państwa - te 250 zł powitalna, a później 240 zł co roku - jest równa dla każdego. Czyli, jeżeli ktoś wpłaca 1 proc. swojego wynagrodzenia stosunkowo niewysokiego - załóżmy 2 tys. 700 zł, czyli te 120 proc. przyszłego prawdopodobnego minimalnego wynagrodzenia brutto, czyli 1 proc. od tego 27 zł - to niezależnie od tego, państwo dopłaca takiemu pracownikowi 240 zł - tłumaczył Morawiecki.

Jak mówił, jeśli ktoś zarabia relatywnie więcej np. 4 tys. zł czy 5 tys. zł i płaci 3 lub 4 proc. - zgodnie z zapowiedzią minister finansów Teresy Czerwińskiej jest możliwe podniesienie procenta składki - to również otrzymuje 240 zł.

Minister  Czerwińska mówiła o szczegółach projektu.

- Ten dobrowolny system będzie komponowany na zasadzie pewnego solidaryzmu, będzie w nim partycypował pracownik, pracodawca, państwo - przekonywała.

Zaznaczyła, że "podstawowa składka dla pracodawcy to jest 1,5 proc. wynagrodzenia brutto, z możliwością powiększenia jej do 4 proc.".

- Jeśli chodzi o pracownika, to jest składka 2 proc., z możliwością powiększenia do 4 proc., przy założeniu, że również wprowadzamy składkę 0,5 proc. dla osób najniżej zarabiających, czyli dla takich, (...) którzy mają dochody mniejsze lub równe 120 proc. wynagrodzenia minimalnego - informowała minister finansów.

Podkreślała, że taki układ składek "daje możliwość bardzo szerokiej partycypacji w tym programie".

Jeśli chodzi o rolę państwa, będą dwa rodzaje partycypacji. "250 zł to jest składka powitalna na przystąpienie do tego programu, plus do tego, na koniec każdego roku, 240 zł dodatkowej zachęty, czyli kwoty wpłacanej na konto pracownika, który będzie w takim Pracowniczym Planie Kapitałowym partycypował" - wyjaśniała Czerwińska.

Zapewniała, że środki "są całkowicie prywatne". Jak dodała, będzie możliwość rezygnacji z PPK i "wycofania swoich środków w każdym momencie". Będzie możliwość czasowego wycofania części środków np. na cele mieszkaniowe.

- Pracownik sam decyduje, czy chce przystąpić do programu i jak długo chce w nim pozostać - przekonywała Czerwińska.

Gdy ktoś osiągnie 60. rok życia, "środki będą pozostawione do jego dyspozycji".

- Wówczas będzie możliwość wypłaty tych środków jednorazowo. Gdy ktoś będzie chciał wypłacić je jednorazowo, to 25 proc. bez obciążeń podatkowych, 75 proc. z obciążeniem podatkowym - mówiła minister finansów.

Środki, zapewniała, będą bezpieczne, a program PPK będzie prowadzony przez TFI, zakłady ubezpieczeń i PTE, czyli podmioty "pozostające całkowicie w nadzorze KNF".

Program będzie obejmował 11,5 mln pracowników i będzie wprowadzany etapowo. Największe firmy, zatrudniające powyżej 250 osób, zaczną zatem stosować przepisy ustawy od 1 lipca 2019 r. Podmioty zatrudniające co najmniej 50 osób - od 1 stycznia 2020 r., a firmy zatrudniające co najmniej 20 osób - od 1 lipca 2020 r. Pozostałe podmioty będą musiały stosować ustawę od 1 stycznia 2021 r. Ten ostatni termin obowiązuje też podmioty należące do sektora finansów publicznych.

Dzięki tej ustawie, podkreślała Czerwińska, "nasze dochody, gdy będziemy na emeryturze, będą jednak wyższe w stosunku do wynagrodzenia, w porównaniu do obecnego momentu".

- Ten program jest solidarnościowy, jest równościowy, traktuje lepiej, bardziej korzystnie, tych którzy zarabiają mniej i oni najwięcej na tym skorzystają" - wskazał premier.

W ocenie szefa rządu program ten jest korzystny również dla pracodawców.

- Pracodawcy coraz lepiej rozumieją, jak bardzo trzeba szanować pracownika, jak ważne jest to, żeby pracownik był mentalnie, duchowo przywiązany do swojej firmy, do swojego przedsiębiorstwa - mówił Morawiecki.

Dodał, że wszyscy pracodawcy podpisali się pod tym programem na Radzie Dialogu Społecznego.

- Trzy czwarte Polaków w żaden sposób nie zabezpiecza się na przyszłość, w żaden sposób nie oszczędza. To pokazują dane z Zielonej Księgi systemu emerytalnego, przeglądu przeprowadzonego w 2016 r. - mówiła podczas konferencji Elżbieta Rafalska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej.

- Czy to znaczy, że Polacy nie chcą oszczędzać na swoje zabezpieczenie na starość? Nie. Najczęściej przyczyną jest trudna sytuacja materialna, niskie przychody bądź ich całkowity brak. Z tych osób, które mogłyby oszczędzać i odkładać na swoje zabezpieczenie na starość jest 11 proc. i też tego nie robią - wskazała.

Pracownicze Plany Kapitałowe to, jak mówiła, "nowe rozwiązanie prawne, nowa jakość".

- Nowy dobrowolny sposób długoterminowego oszczędzania pozwoli nam uzupełnić lukę, która powstanie pomiędzy okresem, kiedy przestajemy pracować i przechodzimy na emeryturę - wskazała.

Jak podnosiła, procesy demograficzne są nieuchronne i jesteśmy społeczeństwem, które się starzeje.

Jej zdaniem PPK - "propozycja, która była bardzo długo, bardzo starannie i pieczołowicie konsultowana na wszystkich poziomach, nie tylko między resortami, ale także wśród partnerów społecznych" - jest bardzo dobra.

- Jej przyjęcie było nieodzownym elementem, jeśli chcieliśmy powiedzieć, że chcemy, by w przyszłości Polaków, którzy są na emeryturze, nie dotknęło ubóstwo - dodała.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!