"Król" może wszystko.

To jest na wskroś feudalne prawo. Cofa Polskę i jej ustrój do 18 wieku w wersji jezuicko szlacheckiej. Rozwój gospodarczy i przedsiębiorczość może rozwijać się tylko i wyłącznie kiedy państwo zapewnia swobodę działania ludziom. Przedsiębiorstwo i spółka akcyjna to taki sam podmiot jak osoba prywatna. Nie wyobrażam sobie, żeby urzędnik bez decyzji sądu ograniczał wolność osoby fizycznej i np zakazał jej wyjazdów za granicę lub wykonywania jakichś działań i podobnie nie może być ograniczany przedsiębiorca. Budowane jest państwo, które będzie jedynie zdolne łupić swoich obywateli na kształt carskiej Rosji rękami uprzywilejowanych oligarchów i urzędników, których w każdej chwili urzędnik wyższej rangi może odsunąć a wręcz "zamknąć do więzienia". Wymyślili to ludzie, którzy są bezradni i nieco słabowici w myśleniu, a już na 100% nie mają na uwadze dobra obywateli i przyszłych pokoleń. Za takie pomysły powinni spędzić sporo czasu w odosobnieniu i trwale zniknąć z polityki. Z pewnością nie są to przedsiębiorcy a podsiębiorcy. To jest ja najazd Hunów lub późniejszych Mongołów. Łupić i rozdawać przywilej o ile będzie im to na rękę. Otworzy się ogromne pole do korupcji i pozaprawnych działań. Rozjemcą zostanie urzędas i partyjny czynownik. Takie zmiany prawa są kwintesencją konstytucji dla biznesu i pokazują rzeczywiste zamiary władzy. Biznes nie potrzebuje żadnej specjalnej konstytucji tylko dobrego i stabilnego prawa opartego o podstawowe wolności i obowiązki obywatela.

Komuna idzie!!! Teraz widać, do czego to wszystko zmierza - chcą wywłaszczać banki, zabierać firmy, na skinienie politycznego kacyka. Przedsiębiorco, przenoś się za granicę póki jeszcze możesz, ratuj swój dobytek!

Wydaje się mi się, że to jest sposób rządzących na mizerną skuteczność w zwalczaniu przestępców działających w biznesie. Problem w tym, że w biznesie większość ludzi to nie przestępcy a ich to drakońskie prawo również dotyczy. Drugi problem to prawo, które jest niejednoznaczne ( paradoksalnie uchwalane przez tych samych rządzących). Polecam Panu ministrowi inne rozwiązanie. Przestępców, którzy działają w biznesie trzeba ścigać przez profesjonalistów ( przestępcy to również zawodowcy) specjalizujący się w działalności gospodarczej. Przeciętny prokurator, policjant, urzędnik nie dysponuje w 10% wiedzą, którą dysponuje przestępca. Powołajcie coś na kształt CBŚ przy komendzie np. w Bydgoszczy, zatrudnijcie byłych lub czynnych przedsiębiorców, prawników, którzy pracują w biznesie i informatyków. Prawo, które łamie lub nagina podstawowe zasady ( prawo nie działa wstecz, każdy jest niewinny do póki nie jest skazany, prokurator nie wydaje wyroków) odwróci się przeciwko wam.