Rzecznik MŚP chce ukarania naczelnika US za prowokację przeciwko pracownikowi warsztatu

Rzecznik MŚP chce ukarania naczelnika US za prowokację przeciwko pracownikowi warsztatu
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Pierwszy wniosek o karę dyscyplinarną dla urzędnika państwowego ma zamiar złożyć Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz. Chodzi o prowokację przeciwko pracownikowi warsztatu samochodowego, przeprowadzoną przez Urząd Skarbowy w Bartoszycach - poinformowało biuro rzecznika.


  • Pismo, które chce złożyć Abramowicz, jest skierowane do dyrektora Izby Administracji Skarbowej w Olsztynie.
  • W opinii rzecznika MŚP, Urząd Skarbowy zastawiając pułapkę wykorzystał odruch pomocy znajdującym się w potrzebie ludziom, co drastycznie przyczyniło się do zmniejszenia zaufania przedsiębiorców do administracji publicznej.
  • W opinii rzecznika, choć do zdarzenia doszło przed wejściem w życie Konstytucji Biznesu, to późniejsze działania naczelnika Urzędu Skarbowego w Bartoszycach są "jawnym pogwałceniem jej zasad".

"Na podstawie art. 11 ust. 6 ustawy z dnia 6 marca 2018 r. o Rzeczniku Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz wnioskuje o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec Małgorzaty Sipko, naczelnika Urzędu Skarbowego w Bartoszycach (woj. warmińsko-mazurskie). Sprawa dotyczy głośnej prowokacji, przeprowadzonej przez pracowników tego urzędu w warsztacie samochodowym w Sędławkach koło Bartoszyc" - czytamy w środowym komunikacie.

Pismo, które chce złożyć Abramowicz, jest skierowane do dyrektora Izby Administracji Skarbowej w Olsztynie.

W opinii rzecznika MŚP, Urząd Skarbowy "zastawiając pułapkę wykorzystał odruch pomocy znajdującym się w potrzebie ludziom, co drastycznie przyczyniło się do zmniejszenia zaufania przedsiębiorców do administracji publicznej" - ocenił Abramowicz, który stwierdził naruszenie praw przedsiębiorcy przez organ państwowy.

Jak wyjaśniono w komunikacie biura rzecznika MŚP, chodzi o zdarzenie, do którego doszło 24 listopada 2017 roku.

Ok. 14.00 właściciel warsztatu Władysław Suszko zamknął dzienny raport kasowy, co oznacza zakończenie przyjmowania wpłat w danym dniu - przypomniano. W zakładzie jednak nadal był obecny mechanik. "Dwie kontrolerki z Urzędu Skarbowego w Bartoszycach podjechały pod warsztat Toyotą Avensis z niesprawnym przednim reflektorem i tylnym światłem. Naprawy dokonał znajdujący się w warsztacie mechanik podłączając odłączoną wtyczkę i montując w aucie prywatną, używaną żarówkę. Za usługę wziął oferowane mu 10 zł" - czytamy. Ponieważ nie mógł wprowadzić do rejestru VAT 2,3 zł należnego podatku, dokonujące prowokacji urzędniczki ukarały go 500-złotowym mandatem - dodano.

Mechanik odmówił przyjęcia mandatu, więc Urząd Skarbowy w Bartoszycach sporządził wniosek do Sądu Rejonowego o ukaranie go za wykroczenie skarbowe.

Sąd bez przeprowadzania rozprawy 27 kwietnia br. uznał pracownika winnym wykroczenia, ale odstąpił od wymierzenia mu kary - przypomniało biuro rzecznika MŚP. Z wyrokiem, jak czytamy, nie zgodziła się naczelnik Urzędu Skarbowego w Bartoszycach, Małgorzata Sipko, która złożyła w tej sprawie sprzeciw. Po przeprowadzeniu postępowania dowodowego sąd podtrzymał wcześniejszy wyrok.

"Wówczas naczelnik US w Bartoszycach, gdy obowiązywały już przepisy Konstytucji Biznesu, złożyła apelację, domagając się ukarania mechanika jeszcze wyższą grzywną w wysokości 600 zł, twierdząc, że dokonany przez niego czyn naraża Skarb Państwa na znaczne uszczuplenia podatkowe" - dodano.

"Żądanie wymierzenia kary grzywny w wysokości 500 zł, później 600 zł w przypadku działania mechanika to rażące naruszenie zasady proporcjonalności obowiązującej w Konstytucji Biznesu" - uznał rzecznik MŚP. Podkreślił, że wymierzona kara "powinna być proporcjonalna do przewinienia".

Po nagłośnieniu sprawy przez media Małgorzata Sipko wycofała apelację, której termin rozpatrzenia był wyznaczony na 20 listopada br.

W opinii Abramowicza, choć do zdarzenia doszło przed wejściem w życie Konstytucji Biznesu, to późniejsze działania naczelnika Urzędu Skarbowego w Bartoszycach (po wejściu w życie przepisów Konstytucji Biznesu 30 kwietnia 2018 r.) są "jawnym pogwałceniem jej zasad".

"Uporczywe odwoływanie się od decyzji sądu nosi znamiona nękania polskiego mikroprzedsiębiorcy" - ocenił Abramowicz.

Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców został powołany na sześcioletnią kadencję, aby chronić interesy mikro, małych i średnich firm (które stanowią 99,8 proc. podmiotów prowadzących działalność gospodarczą w Polsce) oraz poprawić jakość otoczenia prawnego, w którym funkcjonują. Głównym zadaniem rzecznika jest wdrożenie w życie zapisów Konstytucji Biznesu.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (2)

Do artykułu: Rzecznik MŚP chce ukarania naczelnika US za prowokację przeciwko pracownikowi warsztatu

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!