Rzecznik praw obywatelskich chce, by czynności wykonywane przez notariusza były nagrywane tak jak posiedzenia sądowe. Adam Bodnar próbuje się w ten sposób zmierzyć z problemem lichwy, czyli pożyczek-pułapek pod zastaw nieruchomości - pisze "Gazeta Wyborcza".
"W całym procederze uczestniczą nieuczciwi notariusze" - pisze autorka artykułu. "Umowy są tak spreparowane, że dłużnik zawsze traci. Prokuratury umarzają postępowania, bo ofiara podpisała akt notarialny. Notariusz zaś zapewnia, że wszystko robił lege artis. Sądy z reguły wierzą notariuszom, a nie dłużnikom" - podkreśla.
O udziale notariuszy w tym procederze Rzecznik Praw Obywatelskich dowiedział się ze skarg i z tekstów dziennikarskich pisanych dla "Gazety Wyborczej".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rzecznik Praw Obywatelskich wypowiada wojnę lichwie