Największym zaskoczeniem w opublikowanych danych nie jest zmiana struktury PKB, ale kolejne rozczarowanie wynikiem inwestycji - ocenia ekonomista z Raiffeisen Polbank Paweł Radwański, komentując dane GUS dot. PKB i inwestycji.
- Względem pierwszego kwartału widać jednak wyraźną zmianę w strukturze PKB, polegająca na znacznym zmniejszeniu roli zapasów przy jednoczesnym wzroście znaczenia handlu zagranicznego - uważa Radwański.
- Dodaje, że kontrybucja tych komponentów wyniosła w ostatnim kwartale odpowiednio 0,2 oraz 0,5 pkt. proc wobec 1,9 i -1,2 pkt. proc kwartał wcześniej.
- Największym zaskoczeniem w opublikowanych danych nie jest jednak zmiana struktury, lecz kolejne już rozczarowanie wynikiem inwestycji. Kategoria ta zanotowała dynamikę na poziomie zaledwie 4,5 proc., co przy oczekiwaniach na poziomie 7-9 proc. r/r można śmiało nazwać rozczarowaniem - pisze ekonomista.
Jego zdaniem słabe wyniki inwestycji rekompensuje konsumpcja prywatna.
Główny Urząd Statystyczny podał w piątek, że Produkt Krajowy Brutto w II kwartale 2018 r. wzrósł o 5,1 proc. rdr w porównaniu ze wzrostem o 5,2 proc. rdr w I kwartale. Wcześniej GUS podał w szacunkach flash, że w II kwartale rdr PKB wzrósł o 5,1 proc.
Z danych GUS wynika także, że inwestycje w II kwartale wzrosły o 4,5 proc. rdr vs. konsensusu 9 proc. i po wzroście o 8,1 proc. w I kw., konsumpcja prywatna wzrosła o 4,9 proc., zaś popyt krajowy wzrósł o 4,8 proc. rdr.
"Względem pierwszego kwartału widać jednak wyraźną zmianę w strukturze PKB, polegająca na znacznym zmniejszeniu roli zapasów przy jednoczesnym wzroście znaczenia handlu zagranicznego" - napisał Radwański w komentarzu. Dodał, że kontrybucja tych komponentów wyniosła w ostatnim kwartale odpowiednio 0,2 oraz 0,5 pkt. proc wobec 1,9 i -1,2 pkt. proc kwartał wcześniej.
"Największym zaskoczeniem w opublikowanych danych nie jest jednak zmiana struktury, lecz kolejne już rozczarowanie wynikiem inwestycji. Kategoria ta zanotowała dynamikę na poziomie zaledwie 4,5 proc., co przy oczekiwaniach na poziomie 7-9 proc. r/r można śmiało nazwać rozczarowaniem. Tym bardziej, że cały czas wysoki wzrost notują inwestycje publiczne związane z budownictwem, co niestety wskazuje, że dynamika inwestycji w sektorze prywatnym mogła w II kwartale nawet być ujemna" - oceniał ekonomista.
Jego zdaniem, "słabe wyniki inwestycji po raz kolejny rekompensuje konsumpcja prywatna".
"Po wzroście o 4,8 proc. r/r w pierwszym kwartale można było oczekiwać lekkiego spowolnienia, natomiast ostatecznie nastąpiło przyspieszenie do 4,9 proc. r/r. Łącznie pozwala to podtrzymać nasze szacunki całorocznego tempa wzrostu na poziomie 4,9 proc. podczas gdy w III kwartale wzrost może spowolnić w okolice 4,8 proc. r/r." - przekazał.
Zdaniem ekonomisty, obecnie nie widać też powodów, aby rewidować w dół całoroczną prognozę inwestycji na poziomie 7,7 proc.
"Nie można bowiem wykluczyć, że rozczarowanie zanotowane w II kwartale zostanie zrekompensowane kolejnymi odczytami, za czym przemawiają choćby ostatnie dobre dane o wzroście nakładów inwestycyjnych przedsiębiorstw" - ocenił.
GUS podał również w piątkowym szacunku flash, że inflacja CPI w sierpniu wyniosła rdr 2,0 proc. vs konsensusu 1,9 proc. i vs 2,0 proc. w lipcu.
"Poznaliśmy też szacunek flash inflacji CPI. Zgodnie z oczekiwaniami wyniosła ona 2,0 proc. r/r, jednak w strukturze wyraźnie widać zaskoczenie w postaci ujemnej miesięcznej dynamiki cen paliw. Wygląda więc na to, że po dłuższym okresie zaskoczeń na minus, sierpień przyniósł nadspodziewanie szybki wzrost inflacji bazowej w okolice 0,9 proc. r/r wobec 0,6 proc. r/r w lipcu" - przekazał ekonomista.
Jego zdaniem, za wzrostem inflacji bazowej w sierpniu mogły stać m.in. ceny związane z przygotowaniem wyprawki szkolnej w związku z wypłatami jednorazowych świadczeń w ramach programu 300+.
"Oceniamy, że kolejne miesiące przyniosą hamowanie dynamiki CPI do okolic 1,7 proc. -1,8 proc. r/r z uwagi na wysoką bazę statystyczną w cenach żywności. Efekt ten będzie jednak częściowo zmniejszany przez wpływ letniej suszy, który może być szczególnie widoczne w takich kategoriach jak mąka czy warzywa. Do końca roku powinniśmy natomiast obserwować systematyczny wzrost inflacji bazowej, która w grudniu powinna osiągnąć 1,5 proc. r/r." - stwierdza Radwański.
W opinii ekonomisty, patrząc z punktu widzenia Rady Polityki Pieniężnej piątkowe dane mają neutralny charakter.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Słabe wyniki inwestycji rekompensuje konsumpcja prywatna