Ministerstwo Finansów sięgnie do kieszeni najbogatszych piłkarzy czy siatkarzy, jeżeli spróbują uniknąć podatku, korzystając ze sztucznych struktur, zapowiada "Dziennik Gazeta Prawna". Resort pracuje nad stosownymi przepisami.
Mowa o sytuacji, w której najlepsi sportowcy przenoszą prawa do swojego wizerunku na spółki założone w krajach o przyjaźniejszym systemie podatkowym i w ten sposób przekazują tam swoje dochody.
Jedynym celem tworzenia spółek za granicą są korzyści podatkowe. Nowe przepisy zakładają, że jeśli polski fiskus to wykaże, naliczy podatek, jaki podatnik zapłaciłby, nie korzystając z takiego rozwiązania.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Sportowcy na celowniku fiskusa