Finansowanie wzrostu gospodarczego cudzym kapitałem niesie szereg korzyści. Są jednak negatywy, o których warto wiedzieć i pamiętać. Jakie? O tym rozmawiamy ze Stanisławem Kluzą, prezesem Banku Ochrony Środowiska, byłym szefem Komisji Nadzoru Bankowego.
- Nie ma prostej miary dotyczącej optymalnej wielkości kapitału zagranicznego w danym kraju, czy jest on zbyt duży, czy może zbyt mały. Konsekwencją zbyt dużego kapitału jest ryzyko uzależniania własnego cyklu koniunkturalnego gospodarki od koniunktury w krajach, z których pochodzi kapitał macierzysty banków obecnych na naszym rynku. Z drugiej strony kraj „będący na dorobku”, nadrabiający lukę rozwojową, potrzebuje zewnętrznych źródeł kapitału, bo własnego ma zbyt mało.
Istotny jest także nie tylko udział tzw. kapitału udomowionego w rynku finansowym, ale i struktura tego sektora. W Polsce - w przeciwieństwie do gospodarek rozwiniętych - zbyt słabo w sektorze finansowym reprezentowana jest bankowość spółdzielcza.
Obecna proporcja - po przejęciu Pekao SA przez PZU i PFR - to mniej więcej 50/50 kapitał krajowy vs. zagraniczny. Jaka Pana zdaniem proporcja byłaby optymalna na obecnym etapie rozwoju kraju?
- Jeszcze kilka lat temu udział kapitału zagranicznego w aktywach sektora bankowego w Polsce wyraźnie przekraczał 65 procent. Takie proporcje były zresztą charakterystyczne dla większości krajów, które przechodziły przemiany ustrojowe. Co więcej, w innych krajach w jeszcze większym stopniu niż w Polsce. Dziś jednak sytuacja w Polsce jest inna. U schyłku trzeciej dekady transformacji nasza gospodarka jest już na tyle dojrzała, że możemy już wzorować się na państwach rozwiniętych, w których wielkości odnośnie udziału rodzimego kapitału w sektorze finansowym, są co najmniej odwrotne.
W pozostałej części rozmowy:
• Czy dywersyfikacja systemu bankowego jest dobra dla Polski?
• O ryzykach, na które narażony jest państwowy właściciel banku
• Jak w Europie powinien funkcjonować nadzór bankowy?
• Co mogą zrobić w Polsce zachodnie banki, jeśli kryzys finansowy wróci?
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Stanisław Kluza: kraj "na dorobku" potrzebuje zagranicznego kapitału