Wejście Polski do Unii Europejskiej to dla polskiego biznesu była bardzo opłacalna operacja. Europa powinna jednak wrócić do swoich korzeni. Gospodarczych. Bo jako organizacja polityczna raczej się nie sprawdza - mówi w rozmowie z wnp.pl Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.
Patrząc na ostatnie dziesięć lat można zdecydowanie powiedzieć, że wejście polski do UE się opłaciło. Polscy przedsiębiorcy bardzo na tym skorzystali - mówi w rozmowie z wnp.pl Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. O ile jednak politycy przy bilansie pierwszego dziesięciolecia członkostwa w UE jako największą korzyść wymieniają najczęściej unijne fundusze, to przedstawiciel organizacji biznesowej ma nieco inne zdanie. - Unijne fundusze oczywiście się przydały, ale ich rola jest stanowczo przeceniana. Dużo większe znaczenie miało otwarcie granic i większa dostępność europejskich rynków dla polskich towarów. Nasi przedsiębiorcy potrafili to znakomicie wykorzystać - twierdzi Cezary Kaźmierczak.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Szef ZPP o poszerzeniu UE: najważniejsze było otwarcie rynków