Dzielenie Europy nie rozwiąże żadnego z jej problemów, a stworzy nowe - uważa Konrad Szymański, sekretarz stanu ds. europejskich w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.
Zdaniem Szymańskiego Europa nie może być pewna swojej przyszłości, odczuwa skutki podziałów i kryzysu zaufania, ale integralności wspólnego rynku nie można podważać. Wspólny rynek - instrument budowania dobrobytu i rozwoju - byłby, jego zdaniem, pierwszą ofiarą realizacji jakiegokolwiek scenariusza dzielenia Europy.
- Dlatego polski rząd patrzy krytycznie na teorie mówiące o tym, że Europa ma się dzielić. Będziemy namawiali i zabiegali, by plany reform UE pisać na bazie zachowania wspólnego rynku - zaznaczył Szymański podkreślając, że polska strona nie boi się o swoją pozycję w Europie.
- Boimy się o Europę, której podział niczego nie da, a wytworzy nowe problemy - podkreślał Szymański. - UE musi pokazać, że umie rozwiązać problemy. Musimy przy tym jasno powiedzieć, że odpowiedzialność bierze się z poczucia wpływu na rozwiązania. Konsensus to efekt poczucia odpowiedzialności, ludzie muszą mieć poczucie partycypacji - zaapelował.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Szymański na EEC 2017: boimy się o Europę