Taksówkarze rozpoczęli strajk w Barcelonie

Taksówkarze rozpoczęli strajk w Barcelonie
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Taksówkarze z Barcelony rozpoczęli w piątek strajk w centrum stolicy Katalonii przeciwko, ich zdaniem, uprzywilejowanej pozycji tanich platform taksówkarskich, takich jak Uber i Cabify.

Protest rozpoczął się od zablokowania przez taksówkarzy głównej arterii Barcelony - Gran Via. Następnie zaczął się powolny przejazd taksówek w kierunku lotniska El Prat. Z powodu strajku w śródmieściu powstały korki mające w niektórych miejscach długość około 5 km.

Jak poinformował komitet strajkowy, rozpoczęta w piątek akcja będzie prowadzona do skutku. Organizatorzy protestu spodziewają się, że podobnie jak to miało miejsce latem ub.r., do akcji przyłączą się w geście solidarności także taksówkarze z innych regionów Hiszpanii.

Głównym powodem strajku jest przyjęty w piątek rano przez kataloński rząd dekret, który precyzuje warunki, na jakich w tym regionie Hiszpanii mogą funkcjonować tanie platformy taksówkarskie.

Nowe przepisy przewidują m.in., że okres pomiędzy zamówieniem przez klienta taniej usługi, a rozpoczęciem kursu nie może być krótszy niż 15 minut. Katalońscy taksówkarze domagają się tymczasem, aby realizacja kursów z tanich platform możliwa było dopiero po 12 godzinach od złożenia zamówienia.

Według Damii Calvet, odpowiedzialnej za sprawy terytorialne w rządzie Katalonii, ukłonem w stronę korporacji taksówkarskich jest zapis dekretu, nakazujący kierowcom tanich platform wracać do swoich baz na obowiązkowy postój po każdym kursie.

Wieczorem władze przedstawicielstwa spółki Cabify w Hiszpanii uznały, że dekret katalońskiego rządu "grozi ograniczeniem decyzji obywateli" co do swobodnego wyboru formy podróżowania, a także zagraża bezpieczeństwu komunikacyjnemu w Barcelonie.

Zdaniem organizatorów piątkowego protestu akcja ta jest niejako kontynuacją sześciodniowego strajku taksówkarzy, który sparaliżował Hiszpanię na przełomie lipca i sierpnia 2018 r. Żądając ograniczenia nieuczciwej ich zdaniem konkurencji, zablokowali oni wówczas swoimi pojazdami główne ulice hiszpańskich miast.

Ostatecznie, pod presją strajkujących, rząd Pedro Sancheza zgodził się 2 sierpnia na wprowadzenie od września zasady, że na każdą licencję na usługi przewożenia osób dla tanich platform przypadnie 30 licencji dla tradycyjnych taksówkarzy.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!