Bahamy, Wyspy Dziewicze Stanów Zjednoczonych oraz Saint Kitts i Nevis zostały 13 marca dołączone przez ministrów finansów Unii Europejskiej do czarnej listy rajów podatkowych.
"Cieszę się, że coraz więcej jurysdykcji, które umieściliśmy w grudniu na liście składa zobowiązania do anulowania swoich polityk podatkowych, które wywoływały nasze zaniepokojenie" - oznajmił minister finansów sprawującej prezydencję Bułgarii Władisław Goranow.
Początkowa czarna lista utworzona pod koniec 2017 roku zawierała 17 jurysdykcji, ale już po miesiącu została zaktualizowana. Obecnie, po kolejnych zmianach, znajduje się na niej dziewięć krajów. Pozostałe sześć to: Samoa Amerykańskie, Guam, Namibia, Palau, Samoa oraz Trynidad i Tobago.
Czytaj także: Kanada ostro rozprawia się z ucieczką firm do rajów podatkowych
Goranow zaapelował do władz państw pozostałych na liście, aby zmieniły swoje podejście dotyczące sfery podatkowej. "Naszym celem jest osiągnięcie optymalnej przejrzystości podatkowej na całym świecie" - poinformował minister.
Wszystkie zobowiązania składane przez kraje będące na czarnej liście mają być monitorowane przez unijnych ekspertów. W styczniu UE wysłała listy do państw będących na szarej liście, aby potwierdziły swoje obietnice na wysokim politycznym poziomie. Ponieważ Bahamy, Wyspy Dziewicze Stanów Zjednoczonych oraz Saint Kitts i Nevis nie zrobiły tego, zostały przesunięte na czarną listę.
Czytaj również: Unia Europejska forsuje nowe pomysły dla wzmocnienia przemysłu
Lista UE ma na celu promowanie dobrego zarządzania w zakresie opodatkowania na całym świecie oraz przeciwdziałanie procederom unikania podatków, oszustw podatkowych i uchylania się od opodatkowania.
W związku z tym że ustawodawstwo podatkowe, polityka i praktyki administracyjne krajów trzecich skutkują lub mogą skutkować utratą dochodów dla państw członkowskich, UE zależy na zmianie ich postępowania.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Unia Europejska dopisała nowe raje podatkowe na czarną listę