XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

USA sprzeczają się z partnerami handlowymi - inwestorzy na giełdach w złych nastrojach

USA sprzeczają się z partnerami handlowymi - inwestorzy na giełdach w złych nastrojach
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Giełdy w zachodniej Europie spadkami rozpoczynają poniedziałkowy handel. USA sprzeczają się ze swoimi partnerami handlowymi, w tym z Chinami - dla inwestorów to wciąż powód do niepokoju - wskazują maklerzy.

  • Gracze rynkowi oceniają możliwe implikacje wynikające z przedłużającego się napięcia w relacjach handlowych USA z Chinami i innymi partnerami na świecie.
  • Prezydent USA Donald Trump zagroził w piątek nałożeniem na importowane z Unii Europejskiej samochody 20-procentowych ceł.
  • Inwestorzy analizują tez sytuację po niedzielnych wyborach prezydenckich w Turcji.

- Bazując na cłach i barierach handlowych nałożonych dawno temu na USA i jej wspaniałe firmy i pracowników przez Unię Europejską, jeżeli te taryfy i bariery wkrótce nie zostaną rozmontowane i usunięte, nałożymy 20-proc. cło na wszystkie ich samochody, które napływają do USA. Produkujcie je tutaj! - napisał Trump na Twitterze.

Administracja prezydenta USA przygotowuje też nowe ograniczenia na chińskie inwestycje w USA. Wkrótce mają zostać ujawnione plany nowych zasad dotyczących chińskich inwestycji w firmy technologiczne.

Biały Dom może zastosować jeden z najważniejszych dostępnych środków prawnych, aby zadeklarować, że chińskie inwestycje w amerykańskie firmy zajmujące się technologiami, jak np. robotyka czy lotnictwo, stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa gospodarczego i narodowego USA - podają źródła zaznajomione z planami amerykańskiej administracji.

- To wszystko może doprowadzić do nasilenia wojny handlowej - ocenia Lee Ferridge, strateg makro w State Street Corp. - Stąd będzie większa zmienność na rynkach - dodaje.

Tymczasem inwestorzy analizują sytuację po niedzielnych wyborach prezydenckich w Turcji.

Recep Tayyip Erdogan otrzymał 52,5 proc. głosów i wygrał w pierwszej turze wybory prezydenckie w Turcji - poinformowała turecka komisja wyborcza (YSK). W wyborach parlamentarnych zwyciężył wyborczy blok z udziałem jego partii AKP.

Zdecydowane zwycięstwo obecnego prezydenta oznacza, że wbrew przedwyborczym prognozom niepotrzebna będzie druga tura, planowana na 8 lipca. Frekwencja wyborcza wyniosła 87 procent uprawnionych do głosowania.

Główny konkurent Erdogana socjaldemokrata Muharrem Ince zajął drugie miejsce z 30,7 proc. poparcia. Ince na razie nie skomentował wyników wyborów, zapowiadając na poniedziałek konferencję prasową.

- Nasz naród powierzył mi odpowiedzialność Prezydenta Republiki - powiedział Erdogan w swojej rezydencji w Stambule. Zapowiedział, że Turcja będzie nadal "wyzwalać ziemie syryjskie", aby uchodźcy mogli bezpiecznie wrócić do Syrii. Dodał, że będzie również działać bardziej zdecydowanie przeciwko organizacjom terrorystycznym.

YSK poinformowała, że w wyborach parlamentarnych zwyciężył wyborczy blok Sojusz Ludu, stworzony przez jego rządzącą Partię Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) oraz Nacjonalistyczną Partię Działania (MHP). Sojusz otrzymał 53,61 proc. poparcia.

Turecka lira umocniła się w reakcji na wynik niedzielnych wyborów o 2,5 proc. wobec dolara USA. Stratedzy zwracają jednak uwagę, że taka zwyżka kursu może być krótkotrwała, biorąc pod uwagę rosnące obawy o gospodarkę Turcji.

Na giełdach w Europie w poniedziałek wyraźna przecena aktywów spółek naftowych - BP i Royal Dutch Shell tracą po co najmniej 1,4 proc. Perspektywa większych dostaw ropy na globalne rynki paliw negatywnie wpływa na wycenę firm z sektora naftowego.

OPEC i 10 innych krajów produkujących ropę - w tym Rosja - podjęły jednomyślnie decyzję o zwiększeniu wydobycia o około 1 mln baryłek dziennie, czyli o 1 proc. globalnej podaży - poinformował w piątek saudyjski minister ds. energii Chalid ibn Abd al-Aziz al-Falih.

W poniedziałek ropa WTI na NYMEX w Nowym Jorku tanieje o 0,25 proc. do 68,40 USD za baryłkę, ale za to Brent na ICE zniżkuje o 1,65 proc. do 74,27 USD/b.

Na zachodnich giełdach w poniedziałek w gronie "spadkowiczów" są też - poza spółkami naftowymi - banki i firmy motoryzacyjne.

Na rynku walutowym euro traci 0,1 proc. do 1,1638 USD, a japoński jen zyskuje 0,4 proc. do 109,50 za dolara USA.

×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: USA sprzeczają się z partnerami handlowymi - inwestorzy na giełdach w złych nastrojach

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!