Nowy sposób na walkę z oszustami. VAT nie trafi do sprzedawcy, ale na konto kontrolowane przez skarbówkę - pisze "Rzeczpospolita".
Tzw. system podzielonej płatności - bo o nim mowa - oznacza, że przedsiębiorcy nie będą mogli swobodnie dysponować pieniędzmi otrzymanymi od kontrahentów. Część - odpowiadająca kwocie podatku - wpłynie na specjalny rachunek i zostanie tam zablokowana.
"Budżet traci na wyłudzeniach VAT ok. 45 mld zł rocznie, podzielona płatność ukróci przestępczy biznes" - mówi Mateusz Walewski, starszy ekonomista w PwC.
Zdaniem wiceministra Pawła Gruzy zabezpieczy to też uczciwe firmy przed skutkami transakcji z oszustami. Nie zdradza na razie, kiedy zmiany wejdą w życie.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: VAT pójdzie od razu do fiskusa