Do końca 2020 roku stopy procentowe nie ulegną zmianie - ocenił na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński. Jednak obecny na konferencji członek Rady Łukasz Hardt uznał, że nie można całkiem wykluczyć podwyżki stóp w przyszłym roku.
Rada pozostawiła stopy na niezmienionym poziomie, a także zapoznała się z lipcową projekcją inflacji i PKB.
Stanowisko prezesa poparł obecny na konferencji członek RPP Jerzy Żyżyński. "Na razie nie ma czynników, które by pozwoliły zmienić tę ocenę" - powiedział.
"Nie byłbym tak kategoryczny w mówieniu o tym, że w przyszłym roku nie będzie konieczności podwyżki stóp" - zaznaczył z kolei inny członek Rady Łukasz Hardt.
Zwracał uwagę, że dotąd w gospodarce światowej działało wiele czynników "dezinflacyjnych", takich jak globalizacja, przenoszenie produkcji do innych krajów. Obecnie jednak, dodał, wzrastają tendencje protekcjonistyczne, co może "nieco wygasić globalne dezinflacyjne czynniki". Te czynniki mogą być, zdaniem Hardta, wygaszane także w gospodarce krajowej, bo np. malejące marże producentów mogą ich zmusić do przełożenia wzrostu płac na ceny produktów.
To wszystko, zdaniem Hardta, może powodować, że "być może z większym prawdopodobieństwem będziemy w roku 2020 w górnym przedziale odchyleń (inflacyjnych)".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: W Radzie Polityki Pieniężnej ujawnił się podział odnośnie stóp procentowych