Ministrowie finansów sześciu państw z grupy G7 wyrazili w sobotę na zakończenie spotkania w Whistler na zachodzie Kanady "jednogłośne zaniepokojenie i rozczarowanie" cłami na stal i aluminium nałożonymi przez USA na UE, Kanadę i Meksyk.
Poprosili ministra finansów USA Steve'a Mnuchina, żeby przekazał tę wiadomość do Waszyngtonu. USA wprowadziły od piątku 25-procentowe cło na stal i 10-procentowe na aluminium z krajów UE, a także z Kanady i Meksyku.
- Ministrowie i szefowie banków centralnych poprosili ministra finansów USA, żeby przekazał ich jednogłośne zaniepokojenie i rozczarowanie oraz zgodzili się, że dyskusja powinna toczyć się dalej na szczycie przywódców w Charlevoix, gdzie muszą zostać podjęte zdecydowane kroki. Celem powinno być przywrócenie współpracy dla promowania wolnego, sprawiedliwego, przewidywalnego i wzajemnie korzystnego handlu - głosi komunikat wydany na zakończenie spotkania.
Minister finansów Kanady Bill Morneau wyjaśnił podczas konferencji prasowej, że komunikat nie przedstawia stanowiska USA i dodał, że minister Mnuchin starał się zaprezentować podczas spotkania amerykański punkt widzenia. Morneau spodziewa się, że wiadomość od szóstki państw zostanie przekazana przez Mnuchina do Białego Domu.
- Wszyscy tutaj jesteśmy zgodni, że w kwestii handlu przez ostatnie kilka dni zarysowała się istotna różnica zdań - skomentował spotkanie Morneau. - Amerykanie postanowili podjąć kroki, które naszym zdaniem zupełnie nie są konstruktywne, właściwie są destruktywne dla naszej zdolności posuwania spraw do przodu w kwestii ceł na stal i aluminium - dodał.
Spotkanie ministrów finansów w Whistler odbyło się na tydzień przed szczytem przywódców G7 w kanadyjskim Charlevoix zaplanowanym na 8-9 czerwca.
Mocne słowa w sprawie amerykańskich ceł, czytaj tu: Juncker: Europejczycy nie będą niewolnikami polityki wewnętrznej USA
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ministrowie finansów z G7 wyrażają rozczarowanie działaniami USA