Obecnie daleko jest do poziomu kursu złotego oraz momentu, w którym zagrażałby on poziomowi 55 proc. w relacji dług publiczny do PKB - uważa minister finansów Jacek Rostowski.
"Dość łatwo jest wyliczyć, przy jakim kursie można by przekroczyć tę relację. Po pierwsze, jeszcze do tego dość daleko. A po drugie - liczy się kurs na 31 grudnia, a nie na 22 września" - dodał.
"Jestem przekonany, że ten próg w żadnej sposób nie jest zagrożony. Jeśli chodzi o konkretne wartości kursu, to nigdy nie komentuję, ale zgadzam się w pełni z prezesem Belką, że obecny kurs odstaje i to znacząco od zdrowych fundamentów polskiej gospodarki. W tych sprawach nasza współpraca, MF i NBP, jest chyba najlepsza od kilkunastu lat" - ocenił Rostowski.
Obecne osłabienie złotego jest nieuzasadnioną reakcją na bardzo ostre turbulencje przychodzące z gospodarki światowej - uważa minister finansów.
To, co jest najważniejsze - ja nie widzę tego jako atak spekulacyjny. To, co ja widzę obecnie to jest nieuzasadniona reakcja na te bardzo ostre turbulencje przychodzące z gospodarki światowej, wynikające z tego, że są duże obawy, jeśli chodzi o gospodarkę światową, a szczególnie gospodarkę europejską i wielu graczy się boi. Ale w żaden sposób nie widzę, żeby tutaj były jakieś zagrywki, czy jakieś gry szczególne" - powiedział Rostowski.
Na bieżąco śledź kursy walut na wnp.pl
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rostowski spokojny o kurs złotego i relację długu do PKB